Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Synthax w 16-05-2018, 11:12
-
Znacie takie?
Jest wiele grających widowiskowo, liniowo, etc... ale które z nich Waszym zdaniem czynią przekaz praktycznie mimikra rzeczywistości?
-
Swego czasu słuchałem drugą vintagową już późniejszą wersję Sony MDR-R10 i moim zdaniem tak odtwarzana naturalna aura, przestrzeń i oczywiście najważniejsze barwa odtwarzanego koncertu muzyki poważnej na chwilę obecną jest trudna w innych słuchawkach do powtórzenia.
-
Znacie takie?
AKG K1000 Karola ;) Też kiedyś miałem K1000 ale tamte były zdecydowanie słabsze...
-
Wszystko fajnie. Ale może coś ze współczesnych konstrukcji? :)
-
Beyerdynamic T1..?
-
Audeze .Mają realistyczną średnicę i zajefajnie "podkręcony" bas o ile się je dobrze napędzi :-)
-
Pierwsze wrażenie live na słuchawkach miałem z Grado SR325i, używki zgarnięte z Head-Fi, kolor mosiądzu. Wystarczał grajek mp3, szczególnie w roli tunera FM. Jak była dobrze nagrana audycja, to się przyjemnie tego słuchało. Na pewnych nagraniach znikanie słuchawek dawały mi DT880 Pro. Dodam też swój głos na AKG K1000.
-
Synthax, a miałeś dłużej okazję z K812?
-
HD800 dawno temu za przestrzeń i dźwięki uderzające ze wszechstron. Przejrzystość, rozdzielczość, czystość, analityczność neutralność, wszystko naraz. Stare Sennheisery jeszcze do tego z lat 90 i Beyery, większość. Grado za szybkość natarcie i agresję, potęga brzmienia ale bez przesady, dźwięk który doceniasz z czasem. Dużo planktonu i życia jak to w życiu, nigdy nie ma nudy, niezależnie czego słuchasz. Dziad nieźle nastroił te słuchawki :)
Z nowości liczę na elektrostaty L700, kto wie, może Omegi 2 albo nawet 009. Może one coś pokażą nowego mi bo nie siedziałem w elektrostatach :) Orto? Jeśli chodzi o granie jak na żywo nieporozumienie. Nie przesadzajcie. Może Abyssy albo YH1000 bo tu się koledzy w pierś bili jeśli chodzi o brzmienie. Na pewno nie seria LCD i HE. Nikt mi nie wmówi że Audeze to dźwięk realistyczny. W dźwięku na żywo nie trzeba się niczego doszukiwać jak w tych słuchawkach, dźwięk po prostu naciera i płynie, angażuje. Tych starych LCD bym nie wziął za półdarmo. Te nowe nie wiem, ale miałem ochotę kupić Classic ze względu na podniesioną skuteczność (większy wykop, więcej energii? kto wie). Dźwięk to dynamika. W Audeze i Hifiman dynamika nie istnieje. Ryka mówi że Sundary doszły na recenzję a propo :)
-
Sundary juz dawno ocenione. Krotki i bardzo rzeczowy opis, czego wiecej chciec.
https://audio.com.pl/testy/stereo/sluchawki/2937-hifiman-sundara
-
Synthax, a miałeś dłużej okazję z K812?
Dłużej nie. Trochę się zniechęciłem do nich przez chwilowy odsłuch na widać źle dobranym, choć drogim wzmacniaczu podczas jakiś prezentacji.
Jest coś na rzeczy z Grado 325 w różnych wersjach bo zawsze było w nich coś magnetyzującego poza tym że wyglądały jak z chińskiego śmietnika. Muszę pobadać temat Grado. Teraz właśnie ten realizm mnie pociąga bo była już fajna barwa, naturalność, szybkość, wyrazistość, niskie zniekształcenia. Ale to nie perfekcji droga do szczęścia :)
Z kolei starocie z klucza odrzucam, bo one często obrastają legendami co do konkretnego egzemplarza a do tego awaryjne i delikatne.
@Alucard Classic rozczarowują. Maja fajne wykonanie i wygląd ale to klasyczne wolne, podkoloryzowane i zmazane lekko na średnicy granie. Góry nadal będzie brakować i tego całego planktonu... Niestety wiele orto nawet wysokiej klasy ma lekkie naleciałości ''efektu słuchawki telefonicznej'.
Co do YH1000 - to fakt one grają naturalnie, dźwięk jest taki jak powinien być, ale nie są ani przestrzenne, ani wygodne, ani tak wow w graniu jak się o nich mówi. Choć instrumenty dęte i smyczkowe brzmią świetnie i takie Audeze to nie maja startu.
-
Z współczesnych dobrych słuchawek mógłbym polecić Final Audio D8000, nawet w tych warunkach których słuchałem grały bardzo dobrze. Zapewnienie im lepszego wzmacniacza jak i źródła może zakończyć nasze poszukiwania. Oczywiście można szukać czegoś o innym smaku w ramach osobistych gustów i preferencji ale startujemy już z wysokiego poziomu wyjściowego.
Tu link do recenzji: https://www.stereolife.pl/archiwum/testy-lista/sluchawki-i-wzmacniacze-sluchawkowe-lista/3455-final-audio-design-d8000 (https://www.stereolife.pl/archiwum/testy-lista/sluchawki-i-wzmacniacze-sluchawkowe-lista/3455-final-audio-design-d8000)
-
Z współczesnych dobrych słuchawek mógłbym polecić Final Audio D8000, nawet w tych warunkach których słuchałem grały bardzo dobrze. Zapewnienie im lepszego wzmacniacza jak i źródła może zakończyć nasze poszukiwania. Oczywiście można szukać czegoś o innym smaku w ramach osobistych gustów i preferencji ale startujemy już z wysokiego poziomu wyjściowego.
Tu link do recenzji: https://www.stereolife.pl/archiwum/testy-lista/sluchawki-i-wzmacniacze-sluchawkowe-lista/3455-final-audio-design-d8000 (https://www.stereolife.pl/archiwum/testy-lista/sluchawki-i-wzmacniacze-sluchawkowe-lista/3455-final-audio-design-d8000)
Tak, one zbierają dobre opinie. Możliwe że trafia do mnie na recenzję.
-
Maciek zobacz koniecznie te 325e. Nie wierzę że się zawiedziesz. Siedzę na Perle Michała i SR225e od "dziadka" i nie narzekam, da się słuchać muzyki. Mocne rytmy z instrumentami jak stary rock, w sumie nowy też, klasyka, dla mnie grają praktycznie wszystko. Jedynie w nowoczesnej mocno nabasowanej muzyce czasem coś brakuje, zależnie od dnia właściwie. Niższy bas kuleje no ale to już taka przypadłość Grado. Jak lubisz mocne bębny i ostrą perskuję to się nie zawiedziesz pomimo to.
-
Tylko pamiętaj jedną rzecz - tak jak pastwa pisał o DT880 PRO 250ohm, że dźwięk docenia się z czasem, to tutaj jest tak samo. Pomimo że słuchawki grają bardzo dobrze nawet cicho to prawdziwa jazda się zaczyna jak dasz głośniej :)
-
https://audio.com.pl/testy/stereo/sluchawki/2938-grado-rs2e
Tutaj facet krótko i treściwie opisał RS2e. Czaiłem się na nie również trochę. W sumie ten opis odpowiada generalnie dźwiękowi tej nowej serii. Tak ona gra właśnie, szybko, popisowo, wystrzałowo, a wszystko pędzi i błyszczy. DT150 nie mają szans, zastrzyk życia na uszy niesamowity, uczucie jakbyś zjadł talerz makaronu po pół roku odchudzania na diecie nisko węglowodanowej ;)
-
https://audio.com.pl/testy/stereo/sluchawki/2938-grado-rs2e
Tutaj facet krótko i treściwie opisał RS2e. Czaiłem się na nie również trochę. W sumie ten opis odpowiada generalnie dźwiękowi tej nowej serii. Tak ona gra właśnie, szybko, popisowo, wystrzałowo, a wszystko pędzi i błyszczy. DT150 nie mają szans, zastrzyk życia na uszy niesamowity, uczucie jakbyś zjadł talerz makaronu po pół roku odchudzania na diecie nisko węglowodanowej ;)
:D
-
Z współczesnych dobrych słuchawek mógłbym polecić Final Audio D8000
Tylko ze ich brzmienie jest 'zrobione', graja na swoj sposob efektownie ale nie jest to kierunek w strone realizmu (zwlaszcza przestrzennego), wiec na pewno bym ich nie polecal w takim kontekscie.
-
Z współczesnych dobrych słuchawek mógłbym polecić Final Audio D8000
Tylko ze ich brzmienie jest 'zrobione', graja na swoj sposob efektownie ale nie jest to kierunek w strone realizmu (zwlaszcza przestrzennego), wiec na pewno bym ich nie polecal w takim kontekscie.
Patrz mój pierwszy wpis w tym temacie :)
-
Czytałem że ludzie od D8000 współpracowali z inżynierem który robił te sławne R10.
-
https://audio.com.pl/testy/stereo/sluchawki/2938-grado-rs2e
Tutaj facet krótko i treściwie opisał RS2e. Czaiłem się na nie również trochę. W sumie ten opis odpowiada generalnie dźwiękowi tej nowej serii. Tak ona gra właśnie, szybko, popisowo, wystrzałowo, a wszystko pędzi i błyszczy. DT150 nie mają szans, zastrzyk życia na uszy niesamowity, uczucie jakbyś zjadł talerz makaronu po pół roku odchudzania na diecie nisko węglowodanowej ;)
sluchalem przy okazji szolku w mnichowie kilku nowych modeli grado w konfiguracji z firmowym ampem i drugiej nie pamietam z czym ( na parterze przy 4 hali) dla mnie przykladowo wszystkie grado graja jak przejscie z nisko weglowodanowej w ketoze :-)
a jak chodzi o życie i dynamike to audiotechniki ktores pamietam wysoki model b. ładnie w temacie skala i pancz.
Sluchalem tez nastepcow K1000, MySphere 3500euro, w sumie fajny design. Na tym lista zalet sie konczy, mniej wygodne i jak dla mnie calosciowo slabsze od K1000 ktorych mozna bylo posluchac obok. Brzmienie ciezsze niz K1000 bassheavy choc lzejsze od DT150;-)
Ciezko zrobic hajenda :-)
-
A były wygrzane te Grado? Bo te słuchawki to ciężki kawałek chudego twarogu do ugryzienia z pudełka. Sypią sybilantami, suche i płaskie na basie jak dupa węża. SR225e dostały wypełnienia w niskich rejestrach i uspokoiły się w sferze wysokich po ostrym przetarciu na elektronice i rocku na silnym ampie tak ze 150h, do ketozy im daleko :) Potężny zastrzyk energii ale jeśli chodzi o całość brzmienia, to fakt nie należy do najgrubszych. DT150 to przy nich soczysty tłusty hamburger, kiedy te nowe Grado to jaki japończyk napędzony ryżem i warzywami, z BF około 10% :D
-
nie mam pojecia czy byly wygrzane ale sadzac z Twojego opisu nie byly, cos w ten desen jak piszesz je odebralem :-)
-
Takie audiotechniki słuchałeś?
-
Te AT przywoluja realizm jak najbardziej, ale to takie nauszniki specjalnej troski jakby, trzeba sie bowiem nameczyc z doborem elektroniki, mnie brakowalo nieco wypelnienia, ale mimo wszystko wolalbym je od HD800S.
-
Z szacunkiem czytam Twoje komentarze, Pastwa, ale tym razem się nie mogę zgodzić co do Final D8k. Fenomelne słuchawki z właściwym kabelkiem! Właśnie mam je na uszach i słucham "normalnego"pliku 44,1/16 z albumu The DALI CD - In Admiration of Music, vol 2.
Kabel symetryczny zrobiony na zamówienie u ForzaWorks - nie jakiś flagowy: Clair Hybrid HPC. Podobnie jak słuchawki, jeszcze nie wygrzany, dopiero co dostałem po wielu miesiącach perypetii. Ale wyraźna różnica do standardowego - co do tego nie mam wątpliwości. Moje Staxy dostały potężną konkurencję: Właśnie- świetna przestrzeń, transparencja, holografia, plastyczność, granie trochę poza głową. To wszystko z zachowaniem doskonałego charakteru tonalnego - to obecnie dają D8k.
Przypominam, że używam planarnych przez indywidualnie skonstruowaną krosownicę, z sygnałem z Accu A-50V z pre C-290. Przez te same klocki plus LST mam porównanie ze Staxami (007/1, 009, lambda signature) i z Orfeuszem. To granie Finala może się podobać i to jak! Pastwa: Zapraszam do posłuchania.
-
Wierze Ci Ductus.
Ja sluchalem jednak jedynie standardowej wersji z kablem fabrycznym i takie D8000 nie wytrzymywaly porownania z Abyssami czy K1000 jesli idzie o projekcje przestrzenna, choc Abyssy tez nie sa realistycznie grajacymi nausznikami, dla mnie, choc potrafia stworzyc niezwykle wciagajacy spektakl, ale to juz inna rozmowa, na kolejny watek ;')
-
No dobra, K1000, Audiotechnica 5000, Abyssy, D8000... a Crosszone CZ-1? Ponoć absolutny oryginał. Są jeszcze jakieś nowe Ultrasony, wyglądają jak E5 z tym że otwarte.
-
O K1000 specjalnie dużo nie trzymam, a Abyss w wersji phi z najlepszym kablem przyjeżdża do mnie w końcu czerwca. Przywiezie go (mam nadzieję wygrzanego) Cortazar i będzie porównawcza biesiada... Zapowiada się co najmniej ciekawie.
-
Musze to podkreslic. Moje wpisy byly motywowane przeslaniem, ze szukamy sluchawek ktore w absolutny sposob przywoluja realizm, wiele fenomenalnie grajacych nausznikow (D8000, Utopie, nowe AT itp.) na swoj sposob upieksza/modyfikuje brzmienie i odchodzi o takiej fotograficznej prezentacji w strone nieco odrealnionej przyjemnosci.
Jedyne sluchawki jakie mi przychodza do glowy w odpowiedzi na tytulowe pytanie to K1000, bo graja czesciowo jak kolumny.
-
świetna przestrzeń, transparencja, holografia, plastyczność, granie trochę poza głową. To wszystko z zachowaniem doskonałego charakteru tonalnego - to obecnie dają D8k.
Jeśli grają tylko "trochę poza głową" to IMVHO nawet nie zbliżyły się do "przywołania realizmu". IMVHO żadne słuchawki tego nie potrafią a osławione K1000 to nic innego jak monitory bliskiego pola zakładane na "statyw" głowy, czyli ze słuchawkami prócz sposobu używania, maja mało wspólnego.
BTW. Nie znam żadnych słuchawek ani żadnych rozwiązań sprzętowych lub programowych, które umożliwią dźwiękowi ze słuchawek wyjście poza głowę i zbudowanie prawidłowej przestrzeni stereo.
-
BTW. Nie znam żadnych słuchawek ani żadnych rozwiązań sprzętowych lub programowych, które umożliwią dźwiękowi ze słuchawek wyjście poza głowę i zbudowanie prawidłowej przestrzeni stereo.
Ze sprzętowych to technika nagrań binauralnych, a z programowych na przykład te:
https://fluxhome.com/project/spat-revolution/
http://dearvr.com/
Nie wiem czy jeżeli mówimy o wyjściu poza głowę, to należy ograniczać się do pojęcia "prawidłowa przestrzeń stereo" (cokolwiek to znaczy), zważywszy, że w naturalnych warunkach odbieramy dźwięk z wielu kierunków.
-
https://fluxhome.com/project/spat-revolution/
http://dearvr.com/
Nie znałem. Dzięki. Niestety to nadal mi gra w głowie. Wiem. Mam kiepskie słuchawki albo za krótko słuchałem ;).
Niestety gówniane głośniki komputerowe (jakieś Logitechy) produkują nieporównywalnie większy realizm niż nawet najlepsze słuchawki jakie miałem.
-
Kupiłem 325e, ale jeszcze nie słuchałem, wieczorkiem jak czas pozwoli...
-
Nie było pytania :)
Sorry, to nie forum o audio tylko o gustach.
Przepraszam
-
Daj znać jak Ci się Macieju podobają :)
Ja z Grado to nieskromnie powiem, że znam tylko SR80i.
Te wykonanie i wygoda całkowicie mnie zniechęciły :D
-
Jak pałąk dopasujesz i trochę przywykniesz to Grado nie są takie złe. Trzeba znaleźć odpowiednią pozycję na uszach także, ale jak już się trochę do tego człowiek przyzwyczai i odpowiednio dognie pałąk do rozmiaru głowy to jest okej. Teraz tylko dużo wygrzewania przed Tobą Maćku na basowej muzie najlepiej żeby szybko poszło. Nie zniechęcaj się do nich na początku, pamiętasz co pisaliśmy z Pawłem o Grado.
-
http://www.crosszone.jp/
Coś apropo grania nad, poza, obok głowy itd. W zakładce products jest to opisane.
-
Dla mnie słuchawki , a właściwie każdy tor grający realnie to grający poprawną barwą i naturalnością. To jest jednak bardzo trudne do osiągnięcia i bardzo łatwo to zatracić. Paradoksalnie za duża scena, separacja i "detaliczność" powoduje jeszcze gorszy efekt, ja tak miałem w swoim torze kiedy miałem HD800. Dziś bez kłopotu prawidłowe doznania w tej materii osiągam ze starymi beyerami DT911 nawet z dziurki CD Denon DCD-1700GAT na PCM63P i bez żadnych ćwiczeń ze skomplikowanymi torami.
-
Stary sprzęt jakby nie patrzeć często ma zupełnie inną manierę w dźwięku.
-
Kupiłem 325e, ale jeszcze nie słuchałem, wieczorkiem jak czas pozwoli...
Więc zadowolenia z zakupu! Czekamy na opinie ;-)
-
http://www.crosszone.jp/
Coś apropo grania nad, poza, obok głowy itd. W zakładce products jest to opisane.
Crosszone trochę duszne, ale dość ciekawe słuchawki, scenowo grają zupełnie inaczej niż inne słuchawki.
@Dactus tak zmiana kabelka w D8000 to niestety konieczność (za tyle kasy powinni się lepiej postarać). Potrafją wciągnąć w muzykę.
-
Kupiłem 325e, ale jeszcze nie słuchałem, wieczorkiem jak czas pozwoli...
Więc zadowolenia z zakupu! Czekamy na opinie ;-)
Trudny temat z tymi Grado. Pierwszy raz mam taki szkopuł przy ocenie dźwięku (sr325e). Są momenty że oceniam je jako fenomenalnie przestrzenne i rozdzielcze, są momenty że oceniam je jako ciepło i gładko grające. Ale są też momenty że brzmią z lekka jak słuchawka telefoniczna. Zwłaszcza przy wyższych poziomach głośności. Są niezwykłe w przekazie, bo na średnich poziomach głośności grają rewelacyjnie, ale z wyższymi już jest kłopot. To granie audiofilskie, czyli nastawione na niuanse, detalizę, i zwiewność żeby nic a nic nie zadudniło. Akustycznie są fenomenalne, wiele flagowców nie potrafi tak oddać przestrzeni i o naturalności nie wspominając.
Potrzebuję jeszcze czasu z nimi.
Na wygodę nie narzekam, w zasadzie można bardzo bardzo długo ich słuchać. Byle nie za głośno.
-
Muszą pograć. Poczekaj jak dobiją te 150 godzin, będziesz wiedział na 100% o co w tej nowej serii chodzi. Chyba że masz używki i wiesz ile mają na liczniku i to już "gotowy" dźwięk. Ja wpadłem w serię E i nie mogę się wydostać. Mam ochotę na więcej :)
-
Muszą pograć. Poczekaj jak dobiją te 150 godzin, będziesz wiedział na 100% o co w tej nowej serii chodzi. Chyba że masz używki i wiesz ile mają na liczniku i to już "gotowy" dźwięk. Ja wpadłem w serię E i nie mogę się wydostać. Mam ochotę na więcej :)
Używane. I bynajmniej nie myślę o rezygnacji z nich bo jest coś intrygującego. Na tyle że stawia je wyżej niż HD800 :) Bo tu jest detal i myzyka a nie tylko detal jak w HD800.
-
Seria 325 ma już dosyć sztywne zawieszenia drivera, jeszcze może nieco upłynąć zanim zaczną grać tak samo dobrze głośno i cicho. Ten efekt wyszczuplania dźwięku wraz ze wzrostem głośności to niewyrobiony driver właśnie. Później stają się jeszcze bardziej muzykalne, z wersji 'i' pamiętam niezwykły realizm i angażujący spektakl muzyczny, bardzo żywe granie. 'is' nie miałem dogrzanych do końca, ale grały trochę bardziej technicznie, natomiast najnowszych nie miałem... jeszcze ;-)
-
Może jeszcze nastąpić okres przełomowy, w którym zaczną tnąć wysokimi (niektóre egzemplarze tak miały przed ostatecznym dotarciem).
-
HD800 słuchałem ale nie będę tu porównywał bezpośrednio wszystkeigo do SR225 bo nie chcę bajek pisać. Ale wiem z pamięci że je lubiłem. Moim zdaniem najbliżej do basu HD800 ze wszystkich słuchawek które słuchałem mają właśnie nowe Grado, z tym że ten z HD800 na moim wzmacniaczu był kompletnie utwardzony i niżej schodzący, a ten z SR225 schodzi wyżej ale jest lepiej wypełniony. Potrafi też stworzyć lekki pogłos ale bez żadnych dodatkowych wrażeń i cukierków typu efekt studni itd. Mniej rozciągnięty ale taki odrobinę bardziej ludzki. Chociaż one miały coś takiego w sobie że im lepszy tor to tym lepiej grały. Możliwości tych Grado kończą się znacznie szybciej chociaż tak po prostu do słuchania muzyki i do nasycania uszu średnicą, to zgadzam się - nie ma potrzeby wchodzić na 5000zl za HD800 :) Tak myślę ale te HD800 u mnie to przeszłość. Potem jak wybyły to wzrok gdzieś indziej padł a dzisiaj to już w ogóle gdzie indziej mierzę :)
-
Przyznaj sam że jesteś lekko w szoku jak szybkie, zarazem detaliczne i kontrolowane to jest. Te słuchawki to takie rzadkie połączenie paru cech mocno pożądanych w muzyce. Nigdy nie mając żadnych Grado jestem pod wrażeniem po wypaleniu ich. Ale już z pudełka widać było że ten dźwięk będzie dobry. Fajne nastrojone te przetworniki. Nie można by tak tchnąć więcej życia jak tutaj w wiele innych droższych słuchawek które się legitymują hi endowym brzmieniem?
-
Może jeszcze nastąpić okres przełomowy, w którym zaczną tnąć wysokimi (niektóre egzemplarze tak miały przed ostatecznym dotarciem).
Moje są używane, ale czy dotarte ? Niby na pudełku napisane żeby wygrzewać przez normalne słuchanie. To czy słynne docieranie GradoFana jest nadal aktualne?
-
Wystarczy mocno basowa muzyka i zwiększanie głośności powoli w miarę upływu godzin. Na początku cicho. Potem jak zaczną się wypełniać basem i tracić ostrość powoli coraz głośniej można bo będą mniej męczyć. Robiłem tak że zostawiałem je np kiedy nie słuchałem akuratnie, z EQ podbitym na basie powiedzmy na 100hz o 7db i ściszałem żeby nie siało z biurka z słuchawek na zewnątrz, a membrana pracowała cały czas. Wygrzewanie w całości na Black Pearl wersja 1,5 W. Bezawaryjnie i bezproblemowo a grały często po całych dniach można powiedzieć, nawet jak mnie w domu nie było.
-
Wystarczy mocno basowa muzyka i zwiększanie głośności powoli w miarę upływu godzin. Na początku cicho. Potem jak zaczną się wypełniać basem i tracić ostrość powoli coraz głośniej można bo będą mniej męczyć. Robiłem tak że zostawiałem je np kiedy nie słuchałem akuratnie, z EQ podbitym na basie powiedzmy na 100hz o 7db i ściszałem żeby nie siało z biurka z słuchawek na zewnątrz, a membrana pracowała cały czas. Wygrzewanie w całości na Black Pearl wersja 1,5 W. Bezawaryjnie i bezproblemowo a grały często po całych dniach można powiedzieć, nawet jak mnie w domu nie było.
Jak piszemy o Grado to przejdźmy do wątku o nich... cd tam :)
-
Pluję sobie w brodę że nie nabyłem kiedyś GS1000 bez literki i, fantastyczne funowe słuchawki które z uporem maniaka niewłaściwym za głośnym przebasowionym dźwiękiem wygrzewania palono.
-
Jako fan AKG o skromnym budżecie, o modelu K1000 mogę jedynie pomarzyć, ale jeśli chodzi o tańsze modele to duże wrażenie jeśli chodzi o realizm zrobiły na mnie te modele
- link usunięty -
https://www.ebay.pl/itm/AKG-N60NC-Wireless-Headphones-Black/183426118986?hash=item2ab50c754a:g:PRIAAOSwAclblns4
-
Ale po co ten realizm. Ma noga chodzić, albo łzy płynąć.
-
zespol niespokojnych nog i cebula zrobią Ci robote ;-)
-
dla mnie do tej pory nr 1 jak chodzi o realizm to K1000 bass heavy, w podobnej lidze co sluchane przeze mnie wydokie stax czy orpheus ale zaryzykuje ze mniej bajkowo a bardziej prawdziwie. Zalezy kto czego slucha, transjent dynamika i poczucie obecnosci dla mnie dla K1000, Stax/Orpheus nieco lepsze w kategoriach audiofilskich czyli cieplej, pelniej, urokliwiej.
A ze dyskusja nie na temat ktore lepsze bo tu bym nie ryzykowal, tylkow kategoriach p[rawdziwosci to nr1 do tej pory AKG.
Sluchalem tez nie pamietam teraz jak sie te sluchafony nazywaja ale mialy byc nastepca AKG K1000...no i nie są.
W skrocie wyeliminowano wady oraz zalety ;-)
-
"Sluchalem tez nie pamietam teraz jak sie te sluchafony nazywaja ale mialy byc nastepca AKG K1000...no i nie są.
W skrocie wyeliminowano wady oraz zalety ;-)" - Lan
Te słuchawki to MySphere 3.1