Audiohobby.pl

Klasycy poruszający duszę i ciało

majkel

  • 7476 / 5913
  • Ekspert
29-03-2009, 12:43
Duszę porusza każdy, tyle że w różny sposób. Może nawet to być irytacja lub znudzenie. Są jednak kompozytorzy, przy których zaczynam się gibać, ruszać głową i wdrażać inne takie zachowania charakterystyczne dla odbioru muzyki rozrywkowej z drugiej połowy XX wieku i nowszej, czyli rocka, disco, reggae, itp.

Moje dotychczasowe typy:

J. S. Bach - Koncerty Brandenburskie, zwłaszcza III, Eine Kleine Nacht Musik

W. A. Mozart - uuuu, dużo tego, nawet nie wymienię co najlepiej mnie rusza, pewnie 40-ta Symfonia

J. Haydn - no ten to mnie powalił! Pomieszanie baroku, awangardy, nie wiem jeszcze czego, ale kwartety smyczkowe rządzą

P. Czajkowski - Dziadek do Orzechów albo Jezioro Łabędzie

Johannes Strauss - wszelkie walce

Proszę o dalsze sugestie, lubię mieć fun przy muzyce. :)

majkel

  • 7476 / 5913
  • Ekspert
29-03-2009, 12:45
Eine Kleine.. to Mozart oczywiście ;)

alghar

  • 639 / 5625
  • Ekspert
29-03-2009, 13:04
Messiah  -  Haendel
King Artur  -  Purcell
Matthaus Passion - Bach
Croesus - Keiser

majkel

  • 7476 / 5913
  • Ekspert
29-03-2009, 13:36
Haendla na razie tylko dwa psalmy przesłuchałem - jest dobrze, ale raczej nieruchomo. :)

Tad46

  • 48 / 5819
  • Użytkownik
29-03-2009, 17:25
To czy się będziesz gibał czy ziewał w dużej mierze od wykonawcy zależy (dyrygent), roku nagrania, etc. Stąd z pewnym sceptycyzmem podchodzę do takich klasyfikacji.
Jak Ci podeszły kwartety Haydna (wszystkie 68 znasz?) to jeszcze poszukaj symfonii (tylko 104), triów fortepianowych, etc. Chyba nie umie znudzić nigdzie...
A co tam ma być takie barokowe? W bardzo wczesnych utworach trochę tak, ale w kwartetach....
Tad46

Dudeck

  • 5101 / 5881
  • Ekspert
29-03-2009, 18:50
"...Johannes Strauss - wszelkie walce..."

No z nim to jest obecnie fajna sprawa - ładnie , skocznie i ... klasycznie ( dzisiaj  ) .
W swojej epoce jego muzyka była odbierana coś jak dzisiaj pop , grano walczyki na klasycznych instrumentach , no ale innych wtedy nie było  :)  , bo co do gatunku to za takie je właśnie uważali prawie wszyscy "klasyczni" żyjący wtedy kompozytorzy i dyrygenci .
Uważali ją za "wiejską" rozrywkę niegodną do wprowadzania na salony ; swego czasu jeden z dyrektorów Filharmonii Wiedeńskiej nawet mawiał , że póki żyw to ta muzyczka tam nie ma prawa wstępu . Ha , Ha .
Od jakiegoś czasu gdyby nie J. S. syn ( głównie ) instytucja ta nie miałaby środków na swoją działalność ( no , powiedzmy - państo nigdy nie dopuściłoby do tego - duma narodowa ) .
Było , minęło - lubię te walczyki , ale też dreszczyk odczuwam na : Mozart , Bach , Czajkowski , Berlioz , Brahms , czy wszyscy "operetkowcy" .
 


 

paavo

  • 629 / 5898
  • Ekspert
03-04-2009, 21:46
Ma poruszać duszę i ciało za jednym zamachem?

Ależ proszę uprzejmie: Poulenc - koncert na organy, smyczki i kotły.   Ciało porusza całkiem dosłownie, duszę zależnie od wrażliwości ;-))

Maestro Simon Preston zalicza się do moich ulubionych wykonawców - np:

Dudeck

  • 5101 / 5881
  • Ekspert
04-04-2009, 00:06
No , ba - też ja mam w kolekcji :)

fistulator

  • 348 / 5911
  • Zaawansowany użytkownik
04-04-2009, 00:07
Jeżeli chodzi o Handla to z woklanoinstrumentalnych proponuje się  zapoznać z Dixit Dominus a dalej z Concertii Grossi najlepiej z najnowszym nagranie Il Giardino Armonico i np. jeszcze do tego Koncerty Organowe (Koopman)

majkel

  • 7476 / 5913
  • Ekspert
04-04-2009, 22:30
Prokofiew, a jakże.

@fistulator, Dixit Dominus niezłe, ale head bobbing nie wystąpiło.

@atopos, ze wspomaganiem elektrycznym lub chemicznym ja mogę się poruszyć nawet przy country i disco polo.

  • Gość
05-04-2009, 21:14
Lully - Le Roi Danse - Musica Antiqua Koln

  • Gość
05-04-2009, 21:19
http://wirez.wrzuta.pl/pliki/iksBqtzuUM/

a no i spróbuj tego Vivaldiego. IMHO wykonanie nieziemskie.

Horst

  • 248 / 5911
  • Aktywny użytkownik
10-04-2009, 10:36
(Bruno Walter choć może być i inny)  i VII Beethovena, niezły spin..

rusza chyba w ogóle całym kosmosem, tak więc lepiej nie zatrzymuj płyty

Shakhal

  • 617 / 5606
  • Ekspert
10-04-2009, 12:27
       Henryk Mikołaj Górecki
III Symfonia (Symfonia pieśni żałosnych)

piękne to zbyt mało, to tak jak by zobaczyć część własnej duszy.