Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => SONY => Wątek zaczęty przez: przemhb w 22-05-2022, 22:03
-
Jakieś dwadzieścia lat temu sprawiłem sobie używanego Walkmana Sony WM-EX2HG z lombardu. Okazało się, że miał jeden feler - mocne drżenie dźwięku w jedną stronę i słyszalnie mniejsze w drugą. Oddałem wówczas do serwisu i odebrałem grający dość dobrze. Ponoć naprawa polegała na rozklepaniu jakiegoś nitu(?)
Po paru latach przestałem go używać. Niedawno jednak wyciągnąłem go z piwnicy i chciałem ożywić. Okazało się, że wróciła dawna przypadłość. Rozebrałem mechanikę, wyczyściłem, przesmarowałem na nowo. Pasek wymieniłem ileś lat temu i po niej bardzo mało pracował. Guma wygląda ok.
Niestety drżenie jest wyraźne i nie daję się przez nie słuchać. W jedną stronę ok. 0,52% RMS i 1% quasi-peak. W drugą lepiej ok. 0,27% RMS i 0,6% quasi-peak.
Zastanawiam się co go boli?
-
Zazwyczaj winny jest pasek lub rolka dociskowa.
-
Zobacz to koło czarne z tą zawleczką od góry, wyczyść to dokładnie, i sprawdź czy nie ociera o tę zawleczkę bo może tak być te ono hamuje a ponieważ znajduje się nie symetrycznie w stosunku do kół zamachowych to będzie na jedno oddziaływać bardziej.
-
Zapomniałem dodać, że gumki na rolkach wymieniłem na nowe.
A to czarne kółko, to może być właściwy trop. Nie ma zawleczki/o-ringu, ma natomiast spory luz. Sama oś trzyma się sztywno. Załączam wideo.
Poszukam czy jest ono do dostania.
-
a ten pasek nie za gruby jest ?
-
Zapomniałem dodać, że gumki na rolkach wymieniłem na nowe.
A to czarne kółko, to może być właściwy trop. Nie ma zawleczki/o-ringu, ma natomiast spory luz. Sama oś trzyma się sztywno. Załączam wideo.
Poszukam czy jest ono do dostania.
To będzie to, blokuje się na tej ośce. posmaruj smarem silikonowym. Ale przed spróbuj od dołu i od góry zatopić małe podkładki metalowe , może to pomoże. Ewentualnie poszukaj takiego koła na zmianę.
-
Możliwe, że mam dawcę w piwnicy. Sprawdzę jutro czy ma takie kółko.
Chcąc ratować obecne kółko pewnie trzebaby wykombinować jak utrzymywać ściśnięte te plastikowe zatrzaski, które zabezpieczają przed spadnięciem kółka z ośki.
Smarów mam całą kolekcję, ale smar tu nie pomógł.
Pamiętam, że kiedy lata temu wymieniałem pasek, to był kłopot z takim o odpowiednim przekroju. Jeśli się nie mylę, to miał jakieś 0,7x0,7mm, zamiast typowych 1x1mm. Wykopałem te, które mi zostały, trochę luźne. Chyba od tego walkmana. Założyłem, ale nie ma różnicy.
Mniejsze drżenie jest, kiedy odtwarza z użyciem wałka bliższego temu kółku.
-
Mniejsze drżenie jest, kiedy odtwarza z użyciem wałka bliższego temu kółku.
Czyli dalszego po drodze paska więc potwierdza się ze to kółko moze miec na to znaczący wpływ.
-
Niestety nie ma zgodności u dawcy. WM-EX500 ma kompletnie inną mechanikę. Tylko pasek (ok. 0,5x0,5) się nadał i ździebło zmniejszył średnie drżenie.
Kółko niestety nie pasuje. Pasowałoby od EX510, ale ciężko o takiego dawcę.
Chyba nie pozostanie mi nic innego jak uśmiechnąć się do kolegi mechanika, by mi z żywicy wydrukował...
-
Kółko niestety nie pasuje. Pasowałoby od EX510, ale ciężko o takiego dawcę.
Chyba nie pozostanie mi nic innego jak uśmiechnąć się do kolegi mechanika, by mi z żywicy wydrukował...
Koło możesz dać troszkę mniejsze byle nie za dużo.
Wydrukowanie z żywicy może rozwiązać problem bo z pla czy abs nie da rady na pewno bo będzie za dużo defektów.
-
Zastanawiam się co go boli?
To i ja chciałbym wiedzieć... Jakiś czas temu kupiłem dość podobnego Panasonica i ma identyczne objawy. Paski nowe, rolki w porządku, mechanizm przesmarowany i chodzi gładko, a dźwięk drży niemiłosiernie. Jedyne co pozostało, to chyba uwalony silnik :( Opisywałem go tutaj jakoś na jesieni.
-
Właśnie zainstalowałem kółeczko wydrukowane z żywicy. Pomiary pokazują jedynie minimalną poprawę w jednym kierunku (przy pracującej rolce dalszej od tego kółeczka). Wtedy drżenie jest na poziomie 0,4% RMS i 0,8 quasi-peak, czyli odpowiednio o 0,1 i 0,2% mniej. Czyżby to jednak nie kółeczko było winne?