Miałem w swoich zasobach rolki dociskowe z innego magnetofonu walające się luzem. Rozciąłem nożykiem do tapet na plastry zbliżonej grubości. Następnie nałożyłem taki plaster na wiertło i na wkrętarce papierem ściernym zredukowałem średnicę zewnętrzną do rozmiaru oryginalnego kółka. Pięknie wyszło i działa. Borykam się niestety z innym problemem.

Mianowicie z niestabilnością prędkości przesuwu taśmy. Testuję na taśmie 3150 Hz. Zaraz po włączeniu startuje od 3200 Hz i powoli spada do 3130 Hz. Każdorazowe wyłączenie i włączenie (niezależnie czy to start stop czy pauza) na chwilę prędkość podskakuje do 3160-3170 i znowu spada. Nie ma znaczenia którą stronę taśmy odtwarzam i w której jej części, na początku czy na końcu.

Mierzyłem napięcie na wyjściu stabilizatora (zmiany są na poziomie 0.1 V). Na silniczku również wahania są małe na poziomie 0.1 V. Wymieniałem już silnik na inny z tego samego modelu magnetofonu. Rozbierałem, czyściłem i smarowałem. Wymieniałem również kondensatory na układzie regulacji obrotów silnika. Nic nie pomogło.

Zostało mi jeszcze sprawdzenie zachowania silnika na osobnym zasilaczu stabilizowanym.

Ktoś ma jakieś pomysły?

Teoretycznie zrobiłeś już wszystko na co sam bym wpadł w podobnej sytuacji.
Ale w obliczu takiej klęski sprawdziłbym np. opory na szpulkach.
Czy np. szpulka podająca daje jakiś opór i wprowadza dobre naciągnięcie taśmy na głowicy.
Sprawdziłbym też czy większa gęstość oleju na capstanie nie rozwiąże problemu?
Jaki olej zastosowałeś do capstanu?

Miałem w swoich zasobach rolki dociskowe z innego magnetofonu walające się luzem. Rozciąłem nożykiem do tapet na plastry zbliżonej grubości. Następnie nałożyłem taki plaster na wiertło i na wkrętarce papierem ściernym zredukowałem średnicę zewnętrzną do rozmiaru oryginalnego kółka. Pięknie wyszło i działa. Borykam się niestety z innym problemem.

Mianowicie z niestabilnością prędkości przesuwu taśmy. Testuję na taśmie 3150 Hz. Zaraz po włączeniu startuje od 3200 Hz i powoli spada do 3130 Hz. Każdorazowe wyłączenie i włączenie (niezależnie czy to start stop czy pauza) na chwilę prędkość podskakuje do 3160-3170 i znowu spada. Nie ma znaczenia którą stronę taśmy odtwarzam i w której jej części, na początku czy na końcu.

Mierzyłem napięcie na wyjściu stabilizatora (zmiany są na poziomie 0.1 V). Na silniczku również wahania są małe na poziomie 0.1 V. Wymieniałem już silnik na inny z tego samego modelu magnetofonu. Rozbierałem, czyściłem i smarowałem. Wymieniałem również kondensatory na układzie regulacji obrotów silnika. Nic nie pomogło.

Zostało mi jeszcze sprawdzenie zachowania silnika na osobnym zasilaczu stabilizowanym.

Ktoś ma jakieś pomysły?

Gdyby ktoś miał problem w 707/808 z nie do końca otwierającą się klapką kasety po naciśnięciu przycisku open/close, najprawdopodobniej uszkodzony został tranzystor Q520 o oznaczeniu 2SD592A. Cytując stronę: https://www.el-component.com/bipolar-transistors/2sd592a, można go zamienić na: 2SC1383, 2SC1384, 2SC3940, 2SC3940A, 2SD545 czy 2SD592.

Znalazłem zdjęcia z niedawnej naprawy tego problemu, tutaj użyłem tranzystora 2SC1384.

Widzę że jesteście spięci ostatnio  jak chińskie stringi..........



5 minutowy comeback do socjalizmu......

a teraz od południowej strony



a od zachodu naturalizowany niemiecki czech

Polecić czy nie :)   To też dylemat i ryzyko że dostanie się po łbie.   Bo trudno przewidzieć w jakim stanie zostanie zakupiony sprzęt z >polecenia a polecający będzie odpowiadać za wszystko co złe.
   Pojęcie > w pełni sprawny<   jak przekonałem się kilka razy, jest bardzo szeroko rozumiane.
   Dla jednych jest to >lampka zaświeciła się <   dla innych znaczy to co znaczyć powinno.   Tych innych jest niestety mało procentowo pośród ludzi.   Teraz wszystko działa na zasadzie>  opylić jeleniowi<   zarobić swoje na g.....   i jest się OK.  Sam musisz wszystko sprawdzić bo taki świat mamy.
    Tak więc niczego nie POLECĘ bo wybór musi należeć do ciebie :)
  Mogę napisać jedynie czego sam bym szukał po katakliźmie jakimś.   Typu chata mi się zjarała, odwiedziny ruskich którym wszystko się należy,  kasy nie ma prawie żadnej a chciałbym czegoś posłuchać :)
 Obawiam się jednak że w budżecie który podałeś może być ciasno.
    Skupiam się na wzmaku teraz:
Rotel serii BX.    Np.   820A  podobno najlepszy z nich wszystkich.    Ale słyszałem  jakiegoś z innymi literkami i też był spoko.
Jakiegoś Harman-Kardona   HK-   któreś z niskich modeli -  6300  np.  powinien zmieścić się w budżecie i może zostanie na piwo.
Nie są legendarne hehehehe   i dlatego tanie   (ale sporą część legend  byle H/K  może rozerwać na strzępy-  wielce niedoceniane konstukcje w większości)
 Czy jakieś inne, nie wiem, miałem trochę wzmaków ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć żeby któryś mógł sięgnąć wspomnianego Rotela.