Audiohobby.pl

Audio => Audio z PC => Wątek zaczęty przez: Dudeck w 27-07-2010, 18:20

Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 27-07-2010, 18:20
http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,82008,8154545,Udostepniales_muzyke__Zaplacisz_za_to__Nawet_300_tys.html
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 00:23
Udostępniaj, tylko z głową i nie każdemu. Przez udostępnienie 1 uworu mogę przyczynić się do zakupu całej płyty
przez kogoś, kogo ten utwór zainteresuje. Czy ktoś mi za to podziękuje ? Producenci i wytwórnie nie mają pomysłu na muzykę więc chronią starocie wszelkimi sposobami, bo większość muzyki wydawanej obecnie nie nadaje się nawet na opał, a kosztuje krocie. Nie popieram piractwa ale cwaniactwa i zdzierstwa też nie.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 28-07-2010, 11:23
Mam rozumieć , że jeśli jestem posiadaczem oryginalnej , legalnie zakupionej płyty i dam ją komuś ( kumplowi ) do odegrania sobie - też podpadam pod paragraf .
Ja , bo zajmuję się nielegalną dystrybucją czyichś tzw. wartości intelektualnych bez świadomości i akceptacji tego kogoś , a on - wszyscy wiedzą  - pirat !
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 28-07-2010, 11:26
ps : mój kolejny wpis jest jeszcze echem artykułu powyżej .
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 11:35
Dudeck

kolega za kopiowanie nie podpada pod żaden paragraf
kopiować i używać można, nie można udostępniać


w artykukle jest napisane, że możesz udostępniać płyty najbliższym znajomym (i rodzinie)
pytanie czy kopiowanie podpada pod udostępnianie
i jaka jest definicja "najbliższego znajomego"?
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: piorut w 28-07-2010, 12:19
Wszystkie te definicje mogą zmienić się w oka mgnieniu, zależy tylko co 460 Panów w danej chwili uzna za praworządne i wiążące.

Spotkałem się z takimi interpretacjami, że można ściągnąć muzykę z netu, natomiast nie można filmów i programów komputerowych. Powyższy artykuł wskazuje również, że ściąganie muzyki, przynajmniej w Polsce nie jest karalne?

A jak wygląda wg Was sprawa z kopiowaniem i udostępnianiem dla znajomych - pierwsze oznacza sporządzenie innego egzemplarza, a drugie wypożyczenie oryginału (ale to przecież zawsze można, jeśli nie jest w celach zarobkowych, tak jak wypożyczenie auta znajomemu).
Kiedyś (ale może to przez brak praw autorskich) można było nagrać na kasetę program z TV czy muzykę z radia, a teraz - wolno czy nie? Czy wolno skopiować płytę od znajomego?

Magus - napisałeś: "kopiować i używać można, nie można udostępniać" - czyli mam rozumieć, że od znajomego mogę skopiować? Z 2. str. jak skopiować bez udostępniania?
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 13:54
piorut

słowo "można" z punktu widzenia prawnego nie jest tu najlepsze

to jest tak, jak kiedyś chyba było z narkotykami
posiadanie (do iluś gram) nie było karalne, ale handel już tak

tu podobnie
kopiowanie i posiadanie nieoryginalnych filmów i muzyki nie jest karalne
(ale z programami komputerowymi już tak dobrze chyba nie ma)
ale udostępnianie (z zastrzeżeniem wyjątków) oraz sprzedaż jest karalne


dlatego sieci p2p są łatwym celem
bo tam z zasady ściągając jednocześnie udostępniasz
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: piorut w 28-07-2010, 13:59
Ok, czyli z torrentów nie można, z hostingu tak (choć nie można umieszczać, czyli błędne koło). Ale załóżmy, że wg aktualnych przepisów nie podpadamy pod prawo. Ale dajmy na to ktoś składa donos, że mamy nielegalne pliki i co tłumaczymy się, że my z hostingu a nie z P2P to mamy i jest ok;-)?

Kiedyś była gdzieś interpretacja  w necie co do pożyczania od bliskich znajomych, czyli kopiując od nich jest to legalne w świetle naszego prawa?!
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 14:16
piorut

zacznijmy od tego, że nie jestem prawnikiem
i wszystko co ode mnie słyszysz to tylko spekulacje lamera :)

po drugie nigdy tego prawa nie studiowałem
a tylko tu i ówdzie wyczytałem coś w prasie
więc to tym bardziej tylko spekulacje lamera :)

przede wszystkim moja wiedza prawna jest taka, że to tobie trzeba udowodnić, że zdobyłeś coś nielegalnie
jeśli masz w domu oryginalną płytę, ale wyrzuciłeś rachunek (jak każdy), to nie pójdziesz siedzieć za kradzież
(o ile nie będzie dowodów, ze tę płytę ukradłeś)

podobnie jest ze ściąganiem pewnie
to tobie trzeba udowodnić, że coś udostępniałeś osobom nieznajomym

a co do bliskich znajomych
w świetle artykułu wklejonego przez Dudecka
wygląda na to, że posiadanie kopii jest zawsze legalne
a udostępnianie do skopiowania jest legalne, jeśli jest to twoja rodzina lub bliscy znajomi


podejrzewam, że wersja z rodziną i przyjaciółmi od początku była tworzona jako "przejściowa"
kiedy to prawo wchodziło w sprzedaży były normalnie magnetofony i magnetowidy
kopiowanie (nie tylko z radia i tv) było normą i nie było szans na całkowity zakaz
teraz powoli oswojono ludzi z myślą, że jest to przestępstwo
i następnym krokiem (jutro, za rok, za 5 lat...?)
będzie całkowity zakaz udostępniania do kopiowania
a także posiadania skopiowanych utworów
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 14:19
p.s. mozna powiedzieć, że teraz w sprzedaży też są nagrywarki cd i dvd
ale wiadomo też, że ich podstawowym zadaniem jest kopiowanie danych

czy są jeszcze w sprzedaży stacjonarne kopiarki do płyt cd
szanowanych producentów, jak Philips na przykład?
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-07-2010, 14:30
Posiadany przeze mnie Olive Opus 4 służy do kopiowania i gromadzenia muzyki na dysku ( 1TB u mnie ), a także posiada funkcję wypalenia płyty. Czyli nagrywarko-magazyniarka-wypalarka w jednym. Nie wyobrażam sobie zakazu posiadania kopiowanych utworów ! Wgrałem już z 500 płyt i nie oddam !!!
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 14:43
cocor

są rzeczy na niebie i ziemi....

w USA np. praktycznie nie możesz już siać soji z własnego ziarna
większość rynku to gmo, do których prawa mają korporacje
i każdorazowo ziarno do zasiewu musisz kupić od firmy
nie możesz zachować z poprzedniego zbioru - tak jak to robiono od wieków

co więcej, nawet farmerzy, którzy sieją nie-gmo są ciągani po sądach
bo gmo jest tak popularne, że wiatr i inne czynniki miesza ziarno gmo od sąsiada z twoim
po czym dostajesz pozew od Monsanto, że korzystasz z ich ziarna bez zapłaty

oczywiście możesz ich (albo sąsiada) pozwać, że ich ziarno zanieczyszcza twoje
tyle że zwycięzca jest znany już przed zawodami...


p.s. mozna się spodziewać, że jedyna prawnie dozwolona możliwość posiadania kopiowanych utworów na HD lub CD, będzie wymagała posiadania również oryginału
nie masz oryginału - idziesz siedzieć

to "tylko" moje spekulacje...
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 15:30
Zastanawiam się kto mi może zabronić zniszczenia oryginałów (celowego albo przypadkowego) albo wydania ich biednym ludziom...
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 15:35
Vinyloid

oddajesz oryginał - nie masz prawa do kopii


to tylko teraz wygląda na chore
człowiek adaptuje się bardzo szybko...

nie wiem ile masz lat
ale jeśli żyłeś w komunizmie, to wiesz o czym mówię...
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 15:36
p.s.

tak naprawdę nie jest istotne, czy "jesteś w prawie"
a jedynie o to, czy stać cię, aby wykazać to przed sądem
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 15:44
Żyłem, żyłem. Dlatego nie jestem naiwny i potrafię tak zakombinować, żeby za bardzo tyłka nie umoczyć.
Jeżeli mówimy o sądach, to w demokratycznym kraju powód musi udowodnić pozwanemu winę a nie odwrotnie.
Zawsze mogę przyprowadzić kilku świadków, którzy zeznają, że byłem w posiadaniu kilkuset płyt ale zginęły podczas przeprowadzki. Skoro tajne akta i laptopy giną z prokuratorskich samochodów to mi płyty zginąć z busa nie mogą ?
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-07-2010, 15:48
>> magus, 2010-07-28 15:36:43
p.s.
tak naprawdę nie jest istotne, czy "jesteś w prawie"
a jedynie o to, czy stać cię, aby wykazać to przed sądem


ciekawe jak wykaże niewinność producent Olive, który prowadzi płatną usługę wgrywania CD zleceniodawcy do nowo zakupionego serwera Olive. dzieje sie to w USA , legalnie, nikt ich nie ściga. Chyba jednak prawo o zakazie kopiowania na swój uzytek nie przejdzie, skoro w restrykcyjnych USA się nie czepiają. Juz ich kiedyś tamtejsi prawnicy wyśmiali za chęc pobierania tantiem od sprzedaży używanych CD.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 15:56
cocor

bardzo bym chciał, żebyś miał rację - naprawdę
ale....

"prawnicy ich wyśmiali", bo tamto prawo na to nie pozwalało


może przypomnę artykuł, który wkleiłem kilka dni temu w wątku "Rząd światowy coraz bliżej":

"Internet jest narzędziem i jak każde narzędzie może być użyty w różnych, nie tylko legalnych, celach. Walka z takim właśnie użyciem, a konkretnie z nielegalnym ściąganiem materiałów objętych prawem autorskim (jak filmy czy muzyka), jest jednym z argumentów wysuwanych przez zwolenników międzynarodowego traktatu handlowego ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement). W celu ochrony praw autorskich ACTA prawdopodobnie przewiduje takie środki, jak przeszukania laptopów i przenośnych odtwarzaczy muzyki na granicach czy odcinanie (bez procesu i bez wyroku sądu) od Internetu użytkowników przyłapanych na nielegalnym ściąganiu plików z sieci.

"Prawdopodobnie", ponieważ nikt poza stronami negocjującymi traktat nie ma dostępu do jego treści. Żadna organizacja pozarządowa, żadna redakcja, a tym bardziej zwykli obywatele, najbardziej chyba zainteresowani treścią traktatu - mimo wielu prób nie uzyskały oficjalnie dostępu do tekstu porozumienia. Wszystkie informacje, które na jego temat pozyskano, opierają się na nieoficjalnych przeciekach. To oznacza, że być może nie poznamy pełnego, oficjalnego tekstu traktatu aż do jego przyjęcia."


"Gdy jednak KE zorganizowała spotkanie z europarlamentarzystami w celu przekazania im wymaganych informacji, okazało się, że jest ono zamknięte dla publiczności i mediów, a sami europosłowie mają obowiązek zachować w tajemnicy treść i przebieg spotkania.

Na takie rozwiązanie ostro zareagował europoseł Christian Engstrom (Partia Piratów): "Z początku Komisja wydawała się niechętna by jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, lecz gdy powtórzyłem je kilka razy, w końcu odpowiedzieli, że nie będzie mi wolno udostępnić informacji, które otrzymam". Po takim postawieniu sprawy Engstrom opuścił salę mówiąc, że "nie był przygotowany na otrzymanie informacji na takich warunkach w tej konkretnej sprawie". Oskarżył też Komisję o "haniebne" naruszenie Traktatu Lizbońskiego (który wymaga, by KE w pełni informowała PE) uznając, że tajne, ustne spotkanie, na którym nie są udostępniane jakiekolwiek dokumenty z pewnością tych wymagań nie spełnia."

http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Nowe-prawo-juz-niczego-nie-sciagniesz-z-internetu,wid,12494023,wiadomosc.html



pytanie za 100 pkt.
co takiego znajduje się w prawodawstwie dotyczącym powszechnego korzystania z internetu
że zakazano parlamentarzystom UE mówić o tym publicznie?
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 16:09
Jeżeli jest to traktat handlowy to wydaje mi się, że nie ma przymusu jego wprowadzania w życie przez poszczególne kraje. Póki co na przeszukanie laptopa trzeba mieć nakaz sądowy albo dostarczyć go najpóźniej 7 dni od daty przeszukania. Dobrym sposobem na utrudnienie życia takim upierdliwcom jest mocne szyfrowanie.
Istnieje szansa, że duże koszty i czas potrzebny na odszyfrowanie zawartości skutecznie ich zniechęci do grzebania w cudzych plikach.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 16:16
Vinyloid

oczywiście że przymusu nie ma

np. kilka miesięcy temu też nie było przymusu drastycznej zmiany prawa w UE dotyczącego korzystania z internetu
a jednak z jakiegoś powodu strasznie chciano te zmiany wprowadzić
dopiero jak zaczęla się awantura w internecie i w mediach, to pomysł zarzucono
co nie przeszkodziło Tuskowi w próbach wprowadzenia czegoś takiego w Polsce na własną ręke
i znowu pomysł zarzucono po głośnych protestach


władza zwyczajnie lubi wprowadzać przepisy, które dają jej więcej władzy
tak jak (bogate) koncerny lubią przepisy, które dają im więcej kasy
można by powiedzieć.... mityczna "niewidzialna ręka rynku"
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 16:24
a propos przymusu

jeśli gość z filmu poniżej mówi prawdę, to w pewnych okolicznościach łamie się konstytucję i wprowadza zapisy prawa międzynarodowego (1:25 min.):

&feature=related


zawsze mozna powiedzieć, że robi się coś w imię dobra wyższego, ludzkości, etc. etc.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 16:25
Racja, tylko że ci durnie kręcą też bat na siebie bo duże uprawnienia dla organów ścigania mogą obrócić się przeciwko nim. W momencie aresztowania jednego czy drugiego polityka, znaczy się. A trochę ich w naszym kraju było, o ile mnie pamięć nie myli.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 16:33
dlatego właśnie są durniami

kolejne pytanie, również za 100 pkt.
co skłania tych ludzi do "kręcenia bata na samych siebie"?
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 16:34
Durnota
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-07-2010, 16:38
i aż tylu ich zdurniało na raz?
no może może...

(Gerhard Schroeder też swojego czasu "zdurniał"...)
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 28-07-2010, 16:46
Jasne, że chodzi o lobbing i kasę. Budżety pańtsw to również pieniądze z podatków od sprzedaży muzyki, filmów i oprogramowania. Poza tym a nuż po zakończeniu kadencji w Europarlamencie ciepła posadka się znajdzie w jakimś koncernie medialnym ? Inna sprawa, że na razie nie udało się im przeprowadzić super restrykcyjnych przepisów. Moim zdaniem trochę też palą głupa przed lobbystami (my chcieliśmy, ale opinia publiczna...) i przy okazji nastraszą paru gówniarzy, żeby nie było, że nic nie robią.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 05-08-2010, 02:07
Należy rozpocząć bojkot artystów związanych z Hapro Media i nie kupować ich płyt oraz biletów na koncerty. Wysokość kary jest bowiem niewspółmiernie wysoka do poniesionej straty (czy korzyści utraconej) - oraz trudna do ustalenia!
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: w 05-08-2010, 15:27
Procederu jakim jest ściąganie i udostępnianie nic juz nie powstrzyma. Te wszystkie ścigania, wyroki itp to ostatnie podrygi konającej ostrygi.
Sami artyści twierdza, że kasę mają głównie z koncertów i gadżetów.
Złapią paru głupków, którzy nie stosują żadnych myków (proxy, tunelowanie, peerblocki itp). A stu milionów innych nie złapią.
Z chomika zdjęłem sobie parę interesujących rzeczy (akurat nie muzyki), ale do łba by mi nie przyszło cokolwiek tam udostępnić.
Przed zakupem płyty muszę jej posłuchać.
Tytuł: Dobry zwyczaj nie ... udostępniaj !
Wiadomość wysłana przez: rezasurmar w 07-09-2010, 20:18
polecam tę stronę http://www.szklarski.eu/index.php?s=91a10aa18ec383850a43b7eaa1ae1c4d&showforum=93
dużo ciekawych rzeczy na temat rzekomego piractwa.
W naszym pięknym kraju, bardziej jest karane piractwo, niż morderstwa i gwałty.