Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Lubartów => Wątek zaczęty przez: JaKub92 w 10-12-2019, 16:08
-
Na "dzień dobry" jak najbardziej pasuje tutaj Finezja 1 - w końcu to pierwszy Polski kaseciak klasy hi-fi. Jak go podłączę, żeby posłuchać (wkrótce planuję to zrobić, bo nie grał jakieś 2 miesiące), to porobię lepsze fotki, jak nie zapomnę :)
-
"Finezja 1", no no Jakubie gratulacje. Jak będziesz miał także i video to wklej :)
-
Wojtku, właśnie zauważyłem, że przecież nie mam video z tą wersją Finezji 1. Dobrze, że zwróciłeś uwagę. Zrobię przy okazji, bo widocznie umknęło mi po jej naprawie. Za to mam tutaj filmik z inną wersją, najbardziej popularną, z dwoma pojedynczymi wskaźnikami. To stary filmik, nakręcony jeszcze w starym domu, prawie 10 lat temu :)
&t=21s
-
Na "ferrum maxi" to pojechałeś troszkę z poziomem :) Ale wspominki, miło się ogląda .
-
Na "ferrum maxi" to pojechałeś troszkę z poziomem :) Ale wspominki, miło się ogląda .
Ona była przegrana na dwukaseciaku z kasety, która już była tak wysterowana, a swoją drogą, ta Finezja była (i w sumie nadal jest) rozkalibrowana, ale i na nią przyjdzie kolej ;)
A teraz "przepaliłem" tą starszą wersję, o której pisałem wyżej. Nie wspomniałem, że ma dość wczesny numer seryjny 2181. Słucham sobie na niej i ten magnetofon jaki by nie był, to brzmi tak jakoś... Przyjemnie ;) I ma coś w sobie :)
-
Jakubie dziękuje za fotki i jedną w szczególności ... "Nocnego Kochanka" :)
A numer 2181 to faktycznie początki produkcji, podejrzewam że miała także "choroby wieku dziecięcego". Z którymi troszkę się ogarneli w późniejszych wersjach.
-
Co do tych "chorób wieku dziecięcego", to nie zauważyłem jakichś różnic, pomiędzy późniejszymi wersjami. Ten egzemplarz to trochę wersja przejściowa. Warto zauważyć, że nie w większości nie ma tutaj normalnych podpisów funkcji, tylko symbole. Prawdopodobnie miała iść na eksport, bo od spodu ma klapkę z wycięciami na różne napięcia (prawdopodobnie miał tam być jakiś przełącznik), a także napisy na spodzie obudowy nie są po Polsku. Bardzo nietypowa wersja.
-
Napięcia 110V i 127V sugerują że plany były eksportu za "wielką wodę". Ale bodajże tylko na planach się skończyło.
-
Czyli masz Kuba pewnego rodzaju wersję prototypową. :)
-
Napięcia 110V i 127V sugerują że plany były eksportu za "wielką wodę". Ale bodajże tylko na planach się skończyło.
Nie wiadomo, czy na planach się skończyło. Możliwe, że wyprodukowano jakieś śladowe ilości na eksport.
Czyli masz Kuba pewnego rodzaju wersję prototypową. :)
W pewnym sensie tak, na pewno nie było ich wiele. A wylicytowałem ją za grosze, gdzie wszystkie z dużym wskaźnikiem z reguły chodzą drożej ;)
Marzy mi się jeszcze upolować kiedyś przynajmniej jedną z tych wersji. Takie było pierwotne wzornictwo tego magnetofon, kiedy był produkowany jeszcze przez ZRK. Dopiero później produkcję przeniesiono do Lubartowa.
-
Tych co pokazałeś to nigdy nie widziałem , ale życzę Tobie Jakubie byś upolował sobie takiego sprzęta.
-
Może kiedyś... Ale łatwo nie będzie. Widziałem raz albo dwa na allegroszu i oczywiście poszły dość drogo.
-
Kumate chłopaki z Bułgarii też ogarniają Finezję :)
Tak na co dzień Revoxy, Tandbergi, Naki, Tascamy, Otari, Studery .... A tu proszę, Finezja w tak zacnym towarzystwie :)
-
No to mnie zaskoczyłeś! :O Ciekawe, jakie są ich wrażenia ;)
-
O popatrz to jest dopiero ciekawostka :)