Audiohobby.pl

LU1014 Poland

majkel

  • 7476 / 5909
  • Ekspert
18-09-2011, 14:49
@lancaster - proste. Niedawno przypadkiem zaobserwowałem ciekawe zjawisko - wzrost szumu obecnego przy odbiorze słuchanej muzyki daje wrażenie większej naturalności i stopienia z otoczeniem. Słyszalność mikro-detali oczywiście spada, ale... robi wrażenie. Jednym ze sposobów na podniesienie poziomu szumów jest znaczne przegięcie z zapasem mocy. Im więcej prądu (jałowego) zapieprza przez końcówkę mocy, tym bardziej ona szumi, a im ona mocniejsza (więcej krzemu), tym więcej prądu jałowego można puścić, itd.

lancaster

  • Gość
18-09-2011, 16:19
Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić odruchowo jak taki wzmacniacz do kolumn się sprawdza w roli słuchawkowca.
Znając temat i włączone migacze dalsza dyskusja to czysta beletrystyka. Dla mnie 20-30W dla 2ohm na słuchawki .....możliwości nie powiem, na tej zasadzie można sobie podpiąć Krella FPB przez rezystory i mamy pewnie kilowat - to dopiero sa możliwości.....możliwości matką wynalazku.

lancaster

  • Gość
18-09-2011, 17:55
Bo nie jesteś konstruktorem ?

Mirek19

  • 688 / 4629
  • Ekspert
18-09-2011, 18:00
Czy słuchawkowiec, czy do kolumn, to byłby ten wzmak oparty o schemat z trzeciej strony ?

lancaster

  • Gość
18-09-2011, 18:02
Zagra, jak dla mnie Twoje opowieści o 20-30W wzmakach potrzebnych do napędzenie słuchawek, o wzmacniaczach słuchawkowych napędzających większość kolumn(jeśli maja być "dobre") to czyste sci-fi...
Nie słuchałem, może bym się przekonał jakbym posłuchał, ale dla jasności - nie liczę na to, ze poza gadkami na forum cokolwiek w tym temacie uda się zorganizować. Żadne ze znanych na rynku wzmacniaczy słuchawkowych bez względu na cenę nie mają mocy o jakich piszesz. Są one zwykle o rząd albo i dwa wielkości mniejsze i az nadto wystarczające.

lancaster

  • Gość
18-09-2011, 18:44
...co tu jest do nierozumienia ? Podajesz moce wzmacniaczy słuchawkowych idące w dziesiątki W, piszesz że amp słuchawkowy powinien napędzić większość kolumn...
Praktyka mówi, ze nikt nie produkuje takich ampów słuchawkowych...

"Posłuchasz i zrozumiesz.... chyba." zależy jak będzie grało, jak średnio to tylko się przekonam, że teoria zgadza się z praktyką :-)
Jesteś za 2 tygodnie (26-30.09) dostępny ?



lancaster

  • Gość
18-09-2011, 19:04
Zagra, prosty temat będziesz w tym okresie na miejscu, czy masz inne zajęcia ?
Co tu pisać na PW ? Jak chcesz to odpisz na PW :-)

majkel

  • 7476 / 5909
  • Ekspert
18-09-2011, 19:51
Zrobiłem dwa niemal identyczne wzmaki, poza wydajnością układów wyjściowych - jeden zasilany 12V, 300mW mocy dla 32 omów, drugi zasilany 24V i moc około 2W dla 32 omów. Na Grado PS1000 nie było słychać absolutnie żadnej różnicy, w tzw. kontroli, dynamice, transjentach, itp. Szumieć też żaden nie szumiał. Stąd jestem zwolennikiem urządzeń szytych na miarę. Ekologia, miejsce na biurku, chłodniej w pokoju, licznik prądu wolniej biegnie, itp. ;)

lancaster

  • Gość
18-09-2011, 20:19
...może dopiero przy 30W słychać majkel :-)

Zagra, nie mam potwierdzenia terminu.

Pozdrawiam

lancaster

  • Gość
18-09-2011, 20:40
Zagra mi naprawdę nie przeszkadza, ze robisz te swoje 30W wzmacniacze słuchawkowe.
Ja za to w Twoich wpisach widzę nutkę sci-fi. Zawsze byłem fanem gatunku, ale tylko w dobrym wydaniu.
Tak jak pisałem daj znać czy będziesz na miejscu i chętnie się "nawrócę"....a przynajmniej poznam Twój punkt widzenia. Na razie wydaje się to co najmniej dziwne....no ale geniusze są często niezrozumiani, wiec spoko.
Dla mnie do napędzenia słuchawek 0,5W to i tak nadmiar....10-30W to abstrakcja, niemniej przyznaję, ze taki "słuchawkowiec" kolumny napędzi...nie wiem czy "większość" ale całkiem sporo.

lancaster

  • Gość
19-09-2011, 09:57
Lepszy będzie ten układ, który lepiej zabrzmi w danym systemie.
Czy zaproponowany przez Ciebie w tym wątku preamp  popędzi większość kolumn na rynku (czyli wg. definicji jest "dobry") ?
...może się nie znam ale nie wygląda na to....