Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: marcow w 25-10-2010, 09:28
-
Mam sporo płyt analogowych które, wyglądają na nie używane a trzeszczą. Nie mana nich żadnych rys, wizualnie są ok.
Czy macie jakieś doświadczenia w usuwaniu tej przypadłości czy nie da się już nic z tym zrobić.
-
To ciekawe, bo zadałem dokładnie takie samo pytanie wczoraj wieczorem :)
Odpowiedź brzmiała - nie wiadomo czy mycie na myjce coś da, najprawdopodobniej nie.
WŁ
-
Zacznij od porządnego mycia, jeśli to nic nie da, to najprawdopodobniej były grane na źle skalibrowanym gramofonie ( nie prawidłowy as. , za mały/za wysoki nacisk igły, zużyta igła)
Czasem tak się zdarza, że kupujesz nową zapakowaną płytę (nowe tłoczenie), okazuje się po prostu jest źle wytłoczona i trzeszczy itp. nie wspominając o braku centryczności
-
Spróbuję mycia ale na razie nie mam myjki.
-
Myślałem że trzaski są związane z rysami lub z jakimiś widocznymi zabrudzeniami.
-
nie widoczny gołym okiem brud zebrany w rowkach często objawia się jako trzaski
płytkie rysy przeważnie nie powodują trzasków
Żeby umyć płytę nie koniecznie musisz mieć myjkę, są inne sposoby
mniej lub bardziej skuteczne
-
Ma ktoś jakieś sprawdzone metody?
-
Coś takiego kiedyś wyszukałem dla kolegi ale zdaje się, że nie kupił. Cena 80-125 USD
http://www.spincleanrecordwasher.com/
lub zajrzyj tutaj na dół strony:
http://www.discomusic.com/101-more/6193_0_7_0_C/
-
Myjka tak, ale podciśnieniowa.
Można zrobić lub kupić.
Na AS była dyskusja o tym - warto poczytać. Na stronie Teres Audio jest pokazane takie urządzenie z filmem.
Wkładka - stara; niewłaściwie ustawiona - też może to powodować. Naelektryzowana płyta dodatkowo to potęguje.
K
-
Używam rolki "Nagaoka Rolling Cleaner", doskonale zbiera wszystkie widoczne zanieczyszczeni, te lotne.
Po kilkukrotnym przejechaniu płyty wygląda jak nowa. Oczywiście nie usuwa tłustych i przyklejonych plam.
Do tego będzie potrzebne mycie. jadnak mam wrażenie że, przy tej operacji płyta się mocno elektryzuje.
Jak usunąć ładunki z płyty?
-
Wpisz na AS w wyszukiwarce słowo \'myjka\'. Zaznacz wyszukiwanie w analogu i szukanie w tytułach. Dowiesz się teorii i praktyki. Wiedza nie boli.
K
-
Dziękuję za pomoc!
-
Rolka zabierze jedynie bród powierzchniowy. Najlepszą metodą czyszczenia jest mycie na mokro ale pod warunkiem ciśnieniowego odessania płynu. Absolutnie nie polecam wynalazków Knosti - a zwłaszcza ich oryginalnego płynu!
-
Czyszczę rolką przed i po graniu z myślą o brudzie wyskrobanym przez igłę.
A co myślisz o odwirowaniu płyty po myciu na wysokich obrotach w specjalnym uchwycie napędzanej np wiertarką?
Jaki płyn polecasz, ewentualnie jaki ma mieć skład?
-
Używam automatycznej myjki Nitty Gritty. Na początku po taniości robiłem "miksturę forumową", która doskonale się sprawdzała w ręcznej Knosti natomiast w NG w korytku po miksturze zostawał dziwny czarny szlam. Nie wiem czy to coś w rodzaju rozpuszczonego winylu?? czy zły wpływ na elementy myjki. Obecnie od dłuższego czasu kupuję w RCMie ich własny płyn. 80zł za litr i sprawdza się doskonale.
No nie wiem jak będzie z ta wiertarką, pewnie zachlapie wszystkie ściany :). Raczej z perełkami z kolekcji bym nie zaryzykował :)
-
Drugie podejście do mycia oryginalnym płynem Knosti i dupa. Niby życia w nich przybyło ale smażą niemiłosiernie. W płytkach które po prostu odstawiłem do suszenia na wycinku jak z pizzy (pewnie w tym miejscu gdzie płyn ściekał). W płytach które próbowałem wstępnie trochę wysuszyć szmatką na całej powierzchni smażenie.
Drugie mycie na wszelki wypadek gdyby to był stary zapieczony brud nic nie zmieniło. Płyn wylądował w kiblu i trzecia iteracja z płynem forumowym zdecydowanie poprawiła sprawę.
Ale ponieważ lubię podłubać to czas złożyć sobie jakiś RCM. Silnik do odciągania już zamówiony. Czas na napęd i do roboty.
-
No i tak będzie.
Suszenie szmatą dodatkowo wbija syf ze szmatki w rowki. Tak się nie robi.
Zerknij, i zrób jak śpiewał Irek Dudek - Wykonaj to własnoręcznie - https://plus.google.com/photos/115453839954675028762/albums/5694251625083939985?banner=pwa&gpsrc=pwrd1
Po odessaniu masz suchą płytę bez zacieków - o to tutaj chodzi. Ssanie wyciąga płyn wraz z rozpuszczonym syfem.
Weź jeszcze pod uwagę, ze kupując płyty używane nie wiesz z jakimi wkładkami współpracowały ani na czym to grało. Z reguły dramat zaczyna się od połowy płyt do ich końca - im dalej tym gorzej. Na to nie masz wpływu.
-
Szmatka w teorii nie pyląca była. Na forumowym też wycierałem i było git.
Odkurzacz już od dawna mnie kusi więc trzeba zakasać rękawy i do dzieła dwóch paczek za tak rzadkie użytkowanie nie dam.
-
Zerknij, i zrób jak śpiewał Irek Dudek - Wykonaj to własnoręcznie - https://plus.google.com/photos/115453839954675028762/albums/5694251625083939985?banner=pwa&gpsrc=pwrd1
Po odessaniu masz suchą płytę bez zacieków - o to tutaj chodzi. Ssanie wyciąga płyn wraz z rozpuszczonym syfem.
Właśnie o takim patencie na rurkach wodnych myślałem. Tylko chcę mieć odkurzacz w środku.
Talerz masz pod tylko pod labelem czy większy?
Co to za plusz masz naklejony, zwykła szersza aksamitka czy coś innego?
-
Talerz jest pod labelem jedynie - większy nie ma sensu.
Aksamitka - w składzie kupiłem kilka różnych i dobierałem doświadczalnie.
-
Ahaja, jak to nie tajemnica to jak zrobiłeś ośkę i przymocowałeś do niej talerz? Mam silnik z krótką osią i kombinuję jak tu wyrzeźbić całość. Ze dwie koncepcje mam ale może mądrzy ludzie już dawno wymyślili jak to zrobić prosto.
-
Kiedyś jak będę miał wenę,to opracuję wam bramkę trzasków.To bardzo proste i nieszkodzące brzmieniu urządzonko.
-
Z chęcią wypróbuję/zbuduję. Na tegorocznym audioshow miało to FM Acustics i było bardzo miłe.
-
Bacek
Z tego co pamiętam ośka z pręta 6mm nagwintowana od góry z jednej strony.
2 kawałki mdf, sklejone (2x 22mm) i podfrezowane pod łożyska z każdej strony - pod tą ośkę.
Silnik z ośką na miękko spięty.
Od góry talerzyk z dużego krążka hokejowego. Płyta dokręcana mniejszym krążkiem.
Tak to śmiga.
-
Thx, czyli podobnie jakmyslalem chociaz raczej wezmę pręt 7mm. A patent zkrazkiem ciekawy. może wykozystam.