Audiohobby.pl

Audeze lcd-3

brodacz

  • 1780 / 3843
  • Ekspert
21-04-2014, 15:39
">> Karol, 2014-04-21 10:42:12
>> Soundman, 2014-04-21 09:28:35

Jest to tzw. efekt "wow", tym większy, że kompletnie nie spodziewany.
Jak napisałem, wszystko powszednieje. :-)
Kiedyś wyraziłem opinię że przewaga Orpheusa polega na tym, że jest stosunkowo rzadko słuchany.
Stoi sobie po gablotach i od święta jest wyciągany z pokrowca, aby po delektować się jego dźwiękiem i sposobem prezentacji przez godzinę czy dwie.
Może się mylę, ale przypuszczam, że gdyby wziąć go do tzw. codziennego użytku, to i on się też się opatrzy, osłucha i nie będzie już taki "cudowny".
Tak jest ze wszystkim efekt nowości dosyć szybko przemija.
Dlaczego nie miałby dotyczyć słuchawek?
Tu Przemek mógłby coś powiedzieć z autopsji.
Zdaje się że u Ciebie Przemku, Orpheus na razie nie stygnie. :-)"


Na razie Karol efekt jest ciągle taki sam , obojętnie w jakich  okolicznościach i po jakich słuchawkach zakladam Orfeusza to wyglądo to jak z miasta wyjeżdzasz na autostrade i dajesz "buta".Niby wcześniej też jechałeś ale to nie to samo.

Karol

  • 2011 / 4338
  • Ekspert
21-04-2014, 15:39
Przepraszam, że tak długo trzymałem kolegę w oczekiwaniu na odpowiedź.
Czuję przez skórę, że pytanie było niezwykle istotne dla Ciebie.
Dlatego jeszcze raz przepraszam, że musiałeś czekać prawie 4 godziny.
Na usprawiedliwienie mam tylko to, że są Święta.
Poszliśmy rodziną do kościoła, później spotkaliśmy znajomych i trochę pogadaliśmy.
Pogoda u nas piękna, to wybraliśmy się na długi spacer po mieście, a później jeszcze ze 2 kilometry nabrzeżem rzeki.
Teraz mam trochę czasu bo właśnie, "szykuje się" jakiś obiad.
W oczekiwaniu na dalsze obżarstwo zerknąłem na forum.
A tu, kolega ma do mnie tak istotne pytanie, które zadaje publicznie.
Rozumiem, że powodem jest to, że bardzo cenisz moje zdanie i moja odpowiedź na pewno przyda się jeszcze przynajmniej paru osobom.
Zatem już bez zbędnej mitręgi.
Tydzień temu w niedzielę byłem na koncercie zespołu Bernard Dornowski ex Czerwone Gitary.
Salka ze sceną na jakieś 250 osób. Weszło ze 100 więcej.
Zespół miał swojego akustyka z konsolą z paroma monitorami.
Nagłośnienie niezłe, ale może to pestka nagłośnić taką salkę.
Przy pierwszym utworze było niemrawo, ale ludziska pomału się rozkręcali i już przy trzecim kawałku co nie którzy zaczęli się wydzierać.
Mnie było stosunkowo łatwo wejść w atmosferę, bo siedziałem koło jakiegoś starego repa, który śpiewał od początku i o dziwo znał teksty.
Przy tym wydawał z siebie jakieś chyba indiańskie okrzyki typu: juuuuu, juuuuuuuu, ijuuuch!
Bernard po każdej pinesce snuł swoje bardziej lub mniej dowcipne wspominkowe gadki.
Czasami wydawało mi się, że brakuje mu skali.
Nabrałem szacunku gdy sam zacząłem śpiewać np. "Trzecia miłość żagle" czy "Anna Maria".
Razem szło nieźle, ale gdy zespół wstrzymywał śpiew i czekał na publiczność, już tak łatwo nie było.
Wiem, że to nie koncert na Wembley, ale na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że bawiliśmy się dobrze.
Zespół chyba też. Dal nawet całą i kawałek piosenki na bis.
Almagra, jakbym mógł Ci jeszcze jakoś pomóc, lub potrzebne były jeszcze jakieś szczegóły, o których nie pomyślałem - daj znać.
Jak zwykle dołożę wszelkich starań. ;-)

Karol

  • 2011 / 4338
  • Ekspert
21-04-2014, 16:18
>> brodacz, 2014-04-21 15:39:40
Na razie Karol efekt jest ciągle taki sam , obojętnie w jakich okolicznościach i po jakich słuchawkach zakladam Orfeusza to wyglądo to jak z miasta wyjeżdzasz na autostrade i dajesz "buta".Niby wcześniej też jechałeś ale to nie to samo.


Toś mnie Przemek ucieszył.
I niech tak zostanie po wsze czasy. :)
Chociaż ja miałem na myśli sytuację, gdy słucha się tylko na jednym i z niczym nie porównuje.

lok

  • 432 / 5911
  • Zaawansowany użytkownik
21-04-2014, 21:56
Karol coś w tym musi być tak jak mówisz. Jak już mi się osłucha k 1000 to włączam sobie HD-600 i Skorpiona i z przyjemnością wracam do K 1000 i znów fajnie gra. Taki upgrade kosztuje 0 zl. Warto spróbować, jak nam przestaje grać...:)

Karol

  • 2011 / 4338
  • Ekspert
21-04-2014, 22:10
> lok, 2014-04-21 21:56:08
Karol coś w tym musi być tak jak mówisz. Jak już mi się osłucha k 1000 to włączam sobie HD-600 i Skorpiona i z przyjemnością wracam do K 1000 i znów fajnie gra. Taki upgrade kosztuje 0 zl. Warto spróbować, jak nam przestaje grać...:)

Krystian,
ja ma do tego Krugery za 199 zł.
Choć obawiam się coraz bardziej, że mogę je stracić.
Stracić w takim sensie, że z biegiem czasu grają coraz lepiej.
Góra już od jakiegoś czasu jest całkiem w porządku.
Gdyby jeszcze tak było na dole.
Ale mam na dzieję, że bas już się nie poprawi. ;-)

Soundman

  • 775 / 4032
  • Ekspert
16-05-2014, 10:51
Jak to mówią stara miłość nie rdzewieje i znowu przeprosiłem się z moimi ulubionymi LCD2rev2.
Tym razem uzbrojony w potężną broń jaką jest wzmacniacz Bryston BHA-1, miałem nadzieję że zagra mi to o niebo lepiej niż z poprzednim wzmacniaczem.
Podłączyłem Audiolaba do Brystona kablami XLR i same słuchawki również kablem symetrycznym.
Efekt że tak powiem przerósł moje oczekiwania, LCD2 zaczęły grać jak po wspomaganiu...
Słuchawki które przez wielu uważane są za leniwe i z nie wyraźną górą, zagrały jakby dostały skrzydeł.
Przekaz nabrał życia i energii, scena nabrała głębi , normalnie jakiś Hi-End...he,he.
Może nie jest to poziom grania LCD3 który opisywał Karol, ale czapki z głów za takie granie.
Napędź dobrze orthodynamiki a zapomnisz o słuchawkach dynamicznych...coś w tym jest.

Karol

  • 2011 / 4338
  • Ekspert
16-05-2014, 14:35
 >> Soundman, 2014-05-16 10:51:03
...
Efekt że tak powiem przerósł moje oczekiwania, LCD2 zaczęły grać jak po wspomaganiu...
Słuchawki które przez wielu uważane są za leniwe i z nie wyraźną górą, zagrały jakby dostały skrzydeł.
Przekaz nabrał życia i energii, scena nabrała głębi , normalnie jakiś Hi-End...he,he.
Może nie jest to poziom grania LCD3 który opisywał Karol, ale czapki z głów za takie granie.
Napędź dobrze orthodynamiki a zapomnisz o słuchawkach dynamicznych...coś w tym jest.
...

Soundman,
mnie też nieźle "telepneło" po podłączeniu LCD3 do zacisków kolumnowych Cary Sli-80.
Wrażenia bardzo podobne do Twoich we wszystkich, poruszonych przez Ciebie, aspektach odtwarzanego dźwięku.
Jakbym miał całkiem inne słuchawki. :)
Bardzo dobrze napędzone słuchawki Audeze i z dźwiękiem robią się mniejsze lub większe cuda.
Teraz chuba czujesz o czym pisałem i skąd ta moja ekscytacja. :)

Soundman

  • 775 / 4032
  • Ekspert
16-05-2014, 15:12
Tak, no Karol miałeś racje z tymi zachwytami nad LCD3. Przymierzałem się do nich ale funduszy zabrakło...heh.
Najbardziej mi imponuje teraz w LCD2 , uwaga, dobra góra....he,he. LCD2 z dobrą górą.....coś takiego.
Głosy ludzkie takie ostre i wyraźne, zero uczucia przymulenia, piękna sprawa.

Synthax

  • 2323 / 4127
  • Ekspert
16-05-2014, 15:37
Świetny zestaw Tomek. Nie słuchałem w tandemie ale znając charakter obu komponentów nie dzwię się że jest super.

Soundman

  • 775 / 4032
  • Ekspert
16-05-2014, 15:56
No kurczę, Maciek, teraz jak się słucha a tym Brystonie to jakieś euforyczne stany się osiąga normalnie, odjazd totalny...
Z chęcią bym posłuchał HD800 na Brystonie, możliwe że wlałby więcej emocji do przekazu...
Ale ta magia dźwięku to tylko po torze zbalansowanym.

Synthax

  • 2323 / 4127
  • Ekspert
16-05-2014, 16:31
Ja to bym chętnie DT150 na Brystonie posłuchał, bo one z tranzystorem to mniam mniam, taki zapas muzykalności w nich drzemie :)
Bryston fajny bo od razu pre kolumnowe niezgorsze.

  • Gość
16-05-2014, 17:07
Oj Soundmany, Soundmany...

Soundman

  • 775 / 4032
  • Ekspert
16-05-2014, 17:11
No , ładne cuda robi ze słuchawkami Bryston, nawet hd650 doprowadził do porządku...Mam zmieniony kabel, jest jaśniej i mniej basowo.

Synthax

  • 2323 / 4127
  • Ekspert
16-05-2014, 18:11
Na moje oko to w torze zbalansowanym nie tyle chodzi o zbalansowanie jako takie w sensie studyjnym ale o odseparowanie od siebie żył prawego i lewego kanału. To to głównie przynosi zmianę.

Soundman

  • 775 / 4032
  • Ekspert
16-05-2014, 18:51
Jest w brystonie możliwość podłączenia na dwa kanały xlr 3 pinowe, to pewnie ciekawsza opcja niż jeden kanał 4 pinowy jaki teraz mam.