Audiohobby.pl

Cicho vs. głośno

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
06-06-2008, 21:31
To, ze cos powinno byc czyjas domena to tak samo bledne stwierdzenie jak to, ze CAL powinny byc gorsze niz inne 2 krotnie drosze sluchawki :) Ja tazke czasem analizuje, a czasem skacze po domu sluchajac muzyki i niestety Gradosy mi spadaja.

IMHO to zalezy od muzyki. Ostatnio zauwazylem ze koledzy przykrecali galeczke na spotkaniu przy zestawie Majkela i CAL ja sobie ja podkrecalem ;) A wczesniejszym bylo tak, ze ja przykrecalem. Kazdy dzien jest inny.

Wszystko zalezy od materialu i samopoczucia. Jak dla mnie sluchanie na maks tez daje fun, ale z umiarem. Na pewno nie slucham tak caly czas. Ale kiedy mam swoj fragment. Uwielbiam podkrecic.

Nie kazdy gatunek polega na smaczkach, czasami po prostu prosi sie o rozpie***lke a to nie sa smaczki. To po prostu dobra miazga :)

Oczywiscie sa gatunki/utwory/whatever ktore zyja smaczkami, wtedy glosnosc jest nie tyle niepotrzebna co wrecz niepozadana bo wtedy anihiluje sie prawidlowa zdolnosc percepcji :)

Tyle mojego blabla :)

lancaster

  • Gość
06-06-2008, 21:33
Roland, nie poznaję kolegi :) Bardzo pozytywnie i cieszę się :)

Rolandsinger

  • 2894 / 5908
  • Ekspert
06-06-2008, 21:40
Koledzy, ale wyobraźmy sobie, że chcemy przeprowadzić ślepy test z udziałem słuchaczy, którzy mają wytypować, czy dany fragment zagrali muzycy, czy też został on odtworzony. Jeśli chcemy uniknąć podstawowego błędu metodologicznego w takim eksperymencie, poziom muzyki reprodukowanej powinien być identyczny z tą odegraną live.  Naturalizm, iluzja pojawią się wyłącznie wówczas, gdy głośność będzie taka, jak w naturze.


Rollo
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rafaell

  • 5033 / 5904
  • Ekspert
06-06-2008, 21:42
>> Rolandsinger, 2008-06-06 21:00:11
>Analizowanie powinno być raczej domeną realizatora dźwięku a nie słuchacza.
Tu masz rację ale połowicznie ,dobry dżwięk nawet nazwijmy go monitorowym (według mnie kolumny kub słuchawki do domowego zastosowania powinien się dla rozróżnienia od piętna studyjnego monitorowego powinien sie nazywać Home-Live) powinien nas nie swoja neutralnością wyłaczać z koniecznosci jego analizowania czy coś jest dobrze czy żle, po prostu wiemy że jest dobrze przestajemy analizować sprzęt i cieszymy sie muzyką i DOBRZE ZREALIZOWANYMI NAGRANIAMI knoty zawsze sie nam trafia ale to nie powód żeby zmieniać sprzęt!

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

lancaster

  • Gość
06-06-2008, 21:58
Roland, no to ozostają Ci....horny ?:)
A tak swoja droga z dobrego sET+horn dynamika nawet przy niskih poziomach jest an poziomie wystarczajacym do wrażenia ze gra instrument a nie ze jest jakis tam dźwięk. Oczywiście nie zawsze i nie kazdy, ale z klasycznych paczek efekt taki jest sporo ciezszy do osiągnięcia i prawdę mowiac na palcach jednej ręki policze tego typu prezentacje.

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
06-06-2008, 22:05
A tak w ramach tematu o dynamice - ja slyszalem do tej pory jedne sluchawki w ktorych poziom dynamiki byl wystarczajacy - Ultrasone Edition 9. Co jak co, ale one potrafia postawic kropke nad "i".

Rafaell

  • 5033 / 5904
  • Ekspert
06-06-2008, 22:06
>> Rolandsinger, 2008-06-06 21:40:35

No cóż ja miałem taka zabawę w kiedyś fajnie robionych koncertach uczniowie i mistrzowie wstawię swój wpis co o nich pisałem:


"Słuchałem dziś o 22 retransmisji koncertu ze studia S5 (bardzo dobrze wyposażonego-świetna akustyka) w Radio Kraków w ramach cyklu " Mistrzowie i uczniowie" . Po wczorajszym Haendlu z 2 programu PR technicznie nagranie tego koncertu to żenada począwszy od ustawienia mikrofonów które łapały wszystko w koło tylko nie bardzo młody i z perspektywami chór. Ludzie (realizatorzy) nie szanują swojej pracy, zespołów występujących, ani naszych uszu."


"Jeśli chodzi o doświadczenia odsłuchowe to bardzo mi pomaga szkolenie słuchu bo jak jest w o mnie "słuchania też trzeba się nauczyć"
Wygląda to n.p. tak:
idę na koncert "Mistrzowie i uczniowie" na żywo w Radiu Kraków a poźniej słucham powtórki po 22 i się wkurzam na: realizatora,mikrofony tor radiowy,skrócenie retransmisji,zamienienie kanałów za wąskiej lub za szerokiej bazy stereo i.t.p. (nadmieniam że Radio Kraków ma bardzo fajną salę i dobry sprzęt i chcą popularyzować dobrą muzykę i bardzo za to im i sponsorom koncertów dziękuję )
Być może resztę sprzętu mam nie najlepszą ale tuner OnkyoT9990I+ instalacja antenowa do takich odsłuchów jest ok. Taka nauka pozwala mi lepiej zrozumieć muzykę (powtórki) utrwalić pamięć dźwięków (porównanie na żywo z retransmisją) oraz możliwość katowania utworów, niestety tylko z taśmy (nagrywam tylko w celach wychwycenia tego co wcześniej przegapiłem na żywo i w retransmisji)

Tak że Rolo możemy sobie zrobić dosyś mocno nieudany odsłuch choćby z takich powodów jak wyzej



Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

Rafaell

  • 5033 / 5904
  • Ekspert
06-06-2008, 22:08
>> fallow, 2008-06-06 22:05:16

Nie tylko zamknięte E9 coś takiego potrafią w przeciwieństwie do słuchawek otwartych


Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
06-06-2008, 22:29
Razem z postawieniem takiej kropki nad i - jak E9 ? :) To ja prosze o jakies typy.

Arek_50

  • 1130 / 5910
  • Ekspert
06-06-2008, 22:30
No tak to wszystko prawda tylko nie cala.Zeby sluchac z tak wysokim poziomem musza byc opowiednio zrealizowane plyty. Znacie produkcje CIMP?
Jesli nie to koniecznie posluchajcie.

http://www.cadencebuilding.com/cadence/cimp.html

Molibden

  • 1906 / 5910
  • Ekspert
06-06-2008, 23:24
Co do perkusji, ubytek słuchu to choroba zawodowa perkusistów. Słuchasz perkusji ze stołka perkusisty czy jednak z o wiele większej odlegości? Rozmiar i akustyka pomieszczeń "kurników" w których mieszkamy nie służy odtwarzaniu jej skali - spróbuj wstawić perkusję do kilkunastometrowego pokoju. Na mniejszych koncertach pewkusja nie wymaga nawet osobnego nagłaśniania.
Głośniejsze granie może być często bardziej realistyczne, głośniki się lepiej ruszają pokonują wreszcie bezwładność zawieszenia.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

Adam-Magic Corner

  • 27 / 5835
  • Użytkownik
07-06-2008, 11:14
www.magiccorner.info
Nie bardzo wierzę, że można "bezkarnie" pdgłasniać. MF A2 nie ma ograniczeń mocowych w zwykłym pomieszczeniu ok 20m2. Gdy wchodzę na poziom np. godzina "2" wzmacniacz wychodzi z klasy A i zaczyna sie "rock&roll". Niestety całe pomieszczenie wypełnia się jazgotem odbić i drżenia sprzętów, szyb itp. Doświadczony audiofil wię kiedy już jest granica poziomu. To słychać albo we wzroście zniekształceń wzmacniacza albo w końcu mozliwości akustycznych pomieszczenia. Dochodzi jeszcze jeden aspekt. Mózg, który automatycznie "wycisza" poziom żeby się nie "spalić". Po wyjściu z głośnej dyskoteki niewiele słyszymy bo działa fizjologia. Po jaką więc cholerę dawać mocno czadu i płacic za prąd ,kiedy i tak łepetyna nam ściszy? Ja wbrew pozorom głośno, słucham nagrań klubowych koncertów np. Patrici Barber albo Jarretta. Mają duży poziom dynamiki (dynamika rozumiana jako róznica w poziomie między cichym a głośnym dźwiękiem) i wtedy ciche dźwięki są lepiej słyszlane a gdy dochodzi do "łomotu" to jest troche Live, ale w granicach rozsądku spowodowanych percepcją. Łomot np Metaliki nie ma dużej dynamiki i bez problemów słuchamy go na średnich poziomach głośności.