TUBA Panie Redaktorze

[lancaster]

No prosze...i cienia podbarwień :-)
A tak serio to specyfikę Avantgarde słychac nieco bardziej niż np. Tannoy SRM, Klipsch Cornwall.
Choć dźwięk tak jak napisał p. Wojtek jest pod pewnymi względami nie do przeskoczenia przez "klasyczną" konkurencję. Zreszta dotyczy to kazdego przyzwoitego zestawu tubowego.

[majkel]

Czy ja już kiedyś nie wspominałem o Ayonie Crossfire w kontekście Avantgarde Acoustics? Słuchałem, było zacnie. Za krótko jednak słuchałem, by napisać np. to:
http://www.tnt-audio.com/ampli/ayon_crossfire_e.html

jesli sie umowimy , ze wokalisci beczą jak owce to firma avantgarde akustik jest super, a ha i jeszcze jak sie umowimy , ze istnieja tylko orkiestry dęte i male sklady dęte , ktore co roku marketingowiec tej firmy z uporem maniaka puszcza na audioshow i nie ma innej muzyki na swiecie, bo cala reszta to cieniusienko wychodzi na tych glosnikach...piskliwie i sztucznie...oczywiscie czesc sluchaczy jest w stanie uwierzyc , ze tak to powinno brzmiec, ja nie jestem, dziwek bez ciala, podbarwiony i krzykliwy...ale deciaki rzeczywiscie zjawiskowe totez marketingowiec wie co robi...


lewacy sa wszędzie, niszczmy ich z całych sił...

[lancaster]

Prywatnie uważam, ze głośniki Avantgarde były projektowane w sposób designerski.
Tzn. najpierw rysunek....żeby "ładnie" wyglądało a potem pakujemy głośniki i dogrywamy zwrotnicę.
Już to gdzies pisałem...na x podejść do Avantgarde w zasadzie jedno było OK. W b.dużym pomieszczeniu słuchane z dużej odległości. W takich warunkach klasyczne paczki siadają.
Po dobraniu elektroniki w odpowiednio duzym pomieszczeniu powinno być przynajmniej przyzwoicie.

[Rafaell]

Prywatnie moim zdaniem Avantgarde paskudnie trącą materiałem z którego jest zrobiona tuba, nie bardzo rozumiem jak tego ludziska nie słyszą?

tez tego nie rozumiem, to sa cholernie piskliwe i podbarwione kolumny...


lewacy sa wszędzie, niszczmy ich z całych sił...

[Gustaw]

Podstawa to nie "rozmieniać się na drobne" ;-)

http://www.6moons.com/audioreviews/hornographic2/1.html

[majkel]

Przyznam, że takiej ostrej hornografii jeszcze nie widziałem. Najmocniejsze, to jak sobie facet dwie wielkie, kręte tuby na stojakach do obydwu uszu na raz przytykał.

[Gustaw]

Najbardziej kosmiczny projekt głośnika tubowego widziałem na zdjęciach (nie mogę ich ponowie dorwać w sieci) z Japonii.
Facet zaprojektował od początku cały dom w którym głośniki tubowe w znacznym stopniu wychodziły na zewnątrz głównej bryły budynku, do ogrodu. W innym projekcie stanowiły istotną część bryły samego budynku. Jak widać, to to co jest pokazane w linku, to zaledwie soft-hornografia :-)

[Gustaw]

Przy okazji tub. Wklejam chyba we właściwym wątku

Wycieczka po Living Voice.
http://www.6moons.com/industryfeatures/roadtourlivingvoice/1.html

[magus]

piękne!

[cocor2007]

5-drożne tubiszcza, no, no.  Ile to cudo kosztuje? Na stronie polskiego dystrybutora (arsfono) nie ma żadnych informacji.

[titan]

 $300,000 za pare...

[titan]

Nie łapie tylko o co chodzi z tym "nosem Pinokia"...

[titan]

Gustaw
Tego nie mogłeś odszukać?