Audiohobby.pl

przerobka Matrix M-Stage

nano

  • 9079 / 4991
  • Ekspert
13-09-2010, 11:29

asmagus

  • 4439 / 5448
  • Ekspert
13-09-2010, 13:32
A co ma w ogóle dac to "biasowanie" opampa? I co to właściwie jest, tak bym ja laik to skumał?

majkel

  • 7476 / 5899
  • Ekspert
13-09-2010, 14:43
Numer stary jak świat. Lepiej wziąć innego op-ampa niż cudować z drogim i nieciekawym OPA627. Facetowi po prostu odpowiada taki typ zniekształceń, jaki wprowadza ta modyfikacja.

nano

  • 9079 / 4991
  • Ekspert
14-09-2010, 08:38
OPA627 ?


witam

dlaczego myslisz ze  OPA627  to nieciekawy  opa
Ja jestem poczatkujacy ale  dosc duzo ludzis na forach pisze ze to bardzo dobry  OPA ?

dzieki za info

majkel

  • 7476 / 5899
  • Ekspert
14-09-2010, 10:20
Bo są lepsze. Nie ma pełnej przejrzystości, trochę bez życia jest. Gra "opampowo". OPA827 jest wyraźnie lepszy. Domzz, audio_house i ja mamy trochę rozeznany temat modyfikacji Lehmanna. To co facet na headphonia pisze to jest kropla w morzu potrzeb. Jak chcesz z niego zrobić rakietę, to trzeba przede wszystkim dodatkowo odfiltrować napięcia zasilania op-ampa. To wnosi duże, jeśli nie większe zmiany niż podmiana kostek. Wkładasz OPA2228 lub AD8599 i między nogi 4 i 8 dajesz kondensatory foliowe z przedziału 220~680nF, równolegle można jeszcze próbować jakieś bipolarne elektrolity 10~47uF.

nano

  • 9079 / 4991
  • Ekspert
14-09-2010, 12:55
oki
dzieki za wypowiedz