Audiohobby.pl

Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: w 12-05-2008, 20:38

Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 20:38
Witam,

Wreszcie powstala prawie ostateczna wersja mojego nowego wzmaka sluchawkowego na tytulowych TPA6120 i DS1802 :)

Przesluchalem dokladnie kilka roznych kombinacji tego wzmacniacza sluchawkowego na TPA6120A2 (THS6012) + DS1802 jako regulacja glosnosci z roznymi buforami pomiedzy kolejnymi stopniami i ostetecznie musze powiedziec jestem wreszcie wpelni zadowolony z uzyskanego efektu :) Ostatecznie pozostala konfiguracja z buforami na FETach przed i za DS1802 - wszelkie proby ze wzmacniaczami operacyjnymi w tym miejscu nie brzmia nawet w 10% tak dobrze :) Polaczenie neutralnego DS1802 z miekko brzmiacymi buforami na FETach i z raczej chlodno brzmiacym TPA dalo w sumie bardzo neutralne i przyjemne brzmienie ale przy tym szybkie i ze wszystkimi najdrobniejszymi detalami. Najciekawsze jest to ze najbardziej spasowal mi ten wzmak do osterej gitarowej muzy :) Przeaznie wczesniejsze rozne konstrukcje najlepiej spisywaly sie na jakis spokojnych jazzowych kawalkach, trabce albo czystych wokalach a tutaj pelna niespodzianka - teraz najbardziej lubie sluchac Jane's Addiction, Rage Against the Machine, AC/DC, Spin Doctors, Red Hot'ow a takze Iron Maiden i tym podobnych - nigdy wczesniej nie podchodzila mi taka muzyka na sluchawkach :) Gitara elektryczna brzmi fantastycznie - az dreszcze przechoda jak gra AC/DC albo Rage :) Przy sluchaniu osterej muzyki wzmak przekazuje niesamowita ilosc energii az sie chce podkrecac glosnosc do oporu - az powietrze z pod sluchawek wywiewa wlosy :))) Naprawde polecam wszystkim sluchajacym takiej muzyki :)

Jedyna uwaga to polecam raczej stosowac dobre zrodlo bo np. z kompem nie bylo juz tak rewelacyjnie - sluchajac glosniej muzyka stawala sie meczaca natomiast z moim DVP-999ES mozna odkrecic glosnosc do oporu i im glosniej tym wiekszy odjazd :)

Elektrycznie wzmak zachowuje sie pierwsza klasa - nie mialem zadnych problemow ze wzbudzaniem, szumami czy przydzwiekiem - bez podlaczonego zrodla jest kompletna cisza w sluchawkach - zero :) Mimo braku kondensatorow w sciezce DC na wyjsciu nie jest wieksze niz srednio +/- 3 do max 5 mV co nie powinno nikomu przeszkadzac :)

Ponizej zalaczam schemat i fotki obecniej wersji
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 20:39
Na plytke wkradl mi sie jeden blad - zamienily mi sie dwie nozki w jednym stabilizatorze ale nie jest to bardzo klopotliwe - jak widac na fotkach da sie tak poskladac ze nawet nie widac :) Jeszcze kilka fotek w zblizeniu:
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 20:40
zaprojektowalem tez niewielka plytke z klawiszkami do Glosnosci / Balansu i funkcji Mute tak zeby mozna bylo ja latwo podlaczyc tasma do reszty i ostatecznie calosc wyszla tak
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 20:40
podwojne FETy sa niestety ciezko dostepne i jak sie juz trafi to cholernie drogie ... ale robilem tez testy z wciaz dostepnymi i w miare niedrogimi pojedynczymi FETami 2SK170 i jak sie dobrze dobierze pary to brzmienie jest takie samo jak z 2SK389 - niestety trzeba miec tez wieksza ilosc 2SK170 bo dobrac dobrze pary nie jest latwo :( Jak poskladam wersje na 2SK170 to postaram sie tez wrzucic fotki :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: foxbat w 12-05-2008, 20:51
piękne :)

---------------------------------------------
audiostereo.pl? dziekuje, nie wchodze!
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 12-05-2008, 21:34
Rewelka! Światnie to wygląda! Pełen profesjonalizm! Gratulacje!
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 21:58
ciesze sie ze sie wam podoba chociaz fajnie bylo by tez uslyszec jakies slowa konstruktywnej krytyki albo sugestie co mozna by poprawic :)

za dwa tygodnie chce poskladac jeszcze jedna wersje na porzadnie sparowanych 2SK170 i udostepnic do odsluchu jak sie znajda chetni :) Zastanawiam sie jeszcze tylko jaki rezystor wsadzic w sprzezeniu TPA ... narazie jest 2k ale jak ktos lubi sobie dac czadu w uszy to musial by byc co najmniej 3k :) Napewno przetestuje rozne wartosci.

Chcial bym tez zrobic kilka sesownych pomiarow - jak bede mial wyniki to napewno sie podziele na forum :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 12-05-2008, 22:15
Czy wszystkie te bufory są potrzebne? Z któregoś bym zrezygnował podnosząc wzmocnienie TPA. Czy sprawdzałeś jak gra ze zmocnieniem 5-10x? Wszytkich męczę tym pytaniem bo IMO to dość ważne.
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: majkel w 12-05-2008, 23:11
Pomysł ciekawy z tym dyskretnym buforem. Zgadzam się z Molibdenem - wzmocnienie napięciowe na TPA6120 warto by podbić. Poza tym, mógłbym zadać wiele pytań czemu tak a nie tak, ale najważniejszy w tym wszystkim jest dźwięk.

Jak jest z DC na wyjściu, bo nie widzę DC servo, a sprzężenia przy TPA6120 nie wyglądają na kompletnie skompensowane? rezystor szeregowy do wejścia + op-ampa powinien wynosić tyle, co obydwa od NFB równolegle połączone.
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 23:20
Bufory przed DS1802 sa raczej potrzebne zeby nie obciazac zrodla bezposrednio delikatnym DS-em. Bufory za DS1802 spelniaja dwie role - po pierwsze zapewniaja maksymalna impedancje wyjsciowa DS1802 - ten scalak najlepiej gra jak nie jest w ogole obciazony - jak pracuje na duzej i najlepiej stalej impedancji wyjsciowej. Jak spada mu obciazenie na wyjsciu to jego magia znika - poprostu nie potrafi wysterowac zadnego bardziej wymagajacego stopnia i trzeba bardzo uwazac zeby go nie obciazac bo nie pokaze swoich mozliwosci. Ogolnie u mnie w roznych probach wychodzilo ze DS lubi byc dobrze odizolowany od reszty dla poprawnej pracy i osiagania parametrow ktore sa w dokumentacji :) Po drugie bufor pomiedzy DS1802 i TPA zapewnia jak najnizsza impedancje wejsciowa dla TPA co wplywa na DC na wyjsciu tego scalaka. TPA z kolei nie lubi byc sterowany z duzej impedacji :( momentalnie odpowiada znacznym offsetem.

Jezeli chodzi o wieksze wzmocnienie rzedu 5 to sprawdzalem - zachowuje sie idalnie i dalej nie slychac kompletnie zadnych szumow - dalej kompletna cisza przynajmniej w moich Beyerach 990 - 250ohm.  Jednakl wzmocnienie 5x to juz bardzo bardzo glosno! Jak sie odkreci na maxa to mozna na niektorych plytach juz lekko zniszczyc przetworniki w sluchawkach :( Ze wzmocnieniem 10x nie probowalem :) ale taki sygnal napewno zniszczy juz pewnie wszystkie sluchawki :) Jak dasz 1V RMS to dostaniesz 10V RMS na wyjsciu - chyba raczej bym nawet nie podlaczal sluchawek na probe bo takie wysterowanie nawet na chwile moglo by sie dla nich zle skonczyc :)

W tym momencie z takimi wartosciami rezystorow we zasilaczu jakie sa mam napiecie zasilania okolo +/- 13,5V i jest OK. Chce podniesc do pelnych 15V i wtedy poprobuje z wiekszym wzmocnieniem :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 23:27
faktycznie TPA nie jest kompletnie skomplensowany ale jak pisalem DC na wyjsciu bez zadnego servo (nie jestem zwolennikiem) ani kondensatorow w sciezce jest na poziomie +/- 3mV i na krancach regulacji glosnosci potrafi podskoczac do +/- 5mV co nie jest zle mysle. Jak poskladam kolejna wersje to na tej co mam chce poprobowac inne wartosci rezystorow tylko narazie nie mam wielkiego wyboru z MELFow :( ale napewno bede probowal skomplensowac TPA pod wzgledem DC i sprobuje wieksze wzmocnienie w granicach takich zeby nie zniszczyc sluchawek :)))

Mam dwa tygodnie urlopu - w tym mnie nie bedzie ale za tydzien kolejny tydzien spedzam w domu wiec bede mial czas troche sie nad ukladem pobawic :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: majkel w 12-05-2008, 23:30
No bo jak dasz wysoką impedancję na wejście +, a na wejściu - jest sprzężenie zwrotne na małych rezystancjach, to musi być offset. Przecież TPA6120 ma prądy wejściowe rzędu mikroamperów, a to go wyklucza w standardowych aplikacjach jako użytego bez bufora, albo musisz sprytnie skompensować wpływ potencjometru, jeśli się wpinasz na niego wprost z TPA6120 bez buforów. Przykładowo - jeżeli w sprzężeniu dałeś 2k i 1k, to szeregowo do wejścia + op-ampa powinieneś dać 677 ohm, a że takich rezystorów nie ma, to 680 będzie jak znalazł. U Ciebie jest 100 ohm. Zastanawia mnie też po co te rezystory 10 ohm nad FETami ustalającymi prąd biasu dla tranzystora w roli wtórnika?
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 23:31
zastanawialem sie jeszcze czy stopnia z TPA nie zasilic prosto z prostownika bez stabilizatorow ... zapodac mu prosto +/- 15V ... probowal ktos zasilanie niestabilizowane z TPA? U mnie dobrze sie sprawdzalo z LT1210 :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 23:36
majkel ~ jak pisalem sprobuje skompensowac i dam znac co wyszlo :) to napewno dobra droga do poprawy wzmaka. Te rezystory bezposrednio na zasilaniu + i - 15V sa przed kondensatorami na zasilaniu i maja tworzyc wraz z tymi kondensatorami dodatkowy filtr napiecia zasilania - taki prosty RC.
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: majkel w 12-05-2008, 23:40
ChUmI, odnośnie offsetu, to się po prostu minęliśmy w przestrzeni wirtualnej z postami, natomiast ja pytałem o te 10 ohm między tranzystorami, IMHO niepotrzebne, bo tylko obniżasz napięcie, na jakim pracują tranzystory, a prąd przecież ustalasz tym rezystorem na samym dole. Aha, kiedyś też robiłem RC na zasilaniu, ale wywalenie rezystorów daje poprawę dynamiki. Taki bajer z RC ma sens tylko z napięć niestabilizowanych, a jak one idą ze stabilizatora, to rezystory bezwzględnie do wywalenia. Oczywiście, napięcie stabilizowane będzie lepsze niż niestabilizowane + RC.
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 23:42
majkel ~ poprawka - pytales przeciez o te rezystory 10R nad FETami ustalajacymi prad - jak sa takie same rezystory w zrodle pradowym i pomiedzy FETami to DC na wyjsciu jest teoretycznie 0V i zalezy tylko od tolerancji elementow - obu tranzystorow i obu rezystorow oraz symetrii napiecia zasilania :) Tak prawde mowiac to ten bufor w takiej koonfiguracji to zadne odkrycie - znany jest od lat na diyaudio i w innych starych projektach - ja go tylko uzywam bo mi sie bardzo dobrze spisuje :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2008, 23:49
majkel ~ a jeszcze dodatek do tych filtrow RC - z tych samych stabilizatorow sa zasilane TPA :( jest tylko jedno zrodlo napiecia stabilizowanego dla calego ukladu. Tak sobie myslalem ze jak TPA bedzie glosno sterowal niskoomowe sluchawki to moze sie sygnal przeniesc na zasilanie i dalej po zasilaniu dostac do stopnia wejsciowego ... taki moj skromny pomysl ... dlatego wcisnalem RC zeby ten efekt jak najbardziej ograniczyc - wlasciwie mozliwosc jego wystapienia :) Staralem sie tez tak robic PCB zeby wszystko bylo zasilane z tych samych punktow w miare stalego napiecia na elektrolitach. Moze najlepiej bylo by rozdzielic zasilanie TPA i stopni wejsciowych z osobnych mostkow ... ale to by jeszcze rozbudowalo uklad ...
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: majkel w 12-05-2008, 23:56
No fakt, o DC nie pomyślałem, a działanie bufora rozumiem, sam kiedyś używałem podobnych, tylko na bipolarnych tranzystorach, FET był tylko do biasu, a bufor symetryczny typu diamond. Zawsze możesz zrobić tak, że stabilizator jest tylko źródłem napięcia referencyjnego, a za nim dajesz właściwy regulator napięcia na tranzystorze mocy lub dwóch. No ale to też skomplikuje. Będziesz miał kiedyś wersję demo do wypożyczenia/posłuchania? Nie chce mi się składać w ciemno. Płytki na lampiaka OTL czekają, a ja czasu nie mam. :(
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 13-05-2008, 00:18
Tak - jak pisalem bede skladal wersje demo do posluchania i chetnie przesle wszystkim zainteresowanym. Wersja demo bedzie pewnie wymagaly tylko podlaczenia trafo jakiegos na 2x15V bo chyba nie ma sesu przysylac ciezkiego trafa :) ale to sie jeszcze ustali jak bedzie poskladana.
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 19-05-2008, 21:36
Wreszcie znalazlem troche czasu na objektywne pomierzenie wzmacniacza zeby nie opowiadac jedynie o subiektywnych odczuciach ktore dla kazdego moga byc inne :) Pomiary wykonane sa analizatorem UPV firmy Rohde&Schwarz http://www2.rohde-schwarz.com/product/upv.html

Wyniki pomiarow sa bardziej niz satysfakcjonujace i jak najbardziej tlumacza doskonale i neutralne brzmienie ukladu. Wzmacniacz mierzylem z obciazeniem 600R bo do takich sluchawek chce go ostatecznie wykorzystywac ale z 300R i 250R jest prawie tak samo dobrze. Na wejsciu pelne wysterowanie sinusem 1V RMS. Na wyjsciu poziom sygnalu widac na obrazkach. Jak widac w wiekszej czesci pasma wzmacniacz ma znieksztalcenia na poziomie ponizej 0,001% co mysle ze jest super wartoscia jak na uklad z dwoma buforami bez sprzezenia zwrotnego :) Zdecydowana czesc tych niewielkich znieksztalcen przypada na nieparzyste harmoniczne ale calosc jest tak mala ze mozna powiedziec ze chyba nieslyszalana
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 19-05-2008, 21:38
poziom tonu podstawowego i poziomy kolejnych znaczacych harmonicznych :)
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: w 19-05-2008, 21:39
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: x500 w 10-09-2008, 12:59
W ktorym miejscu mozna sie podpiac by regulacja glosnosci sluzyla rowniez dla pre jako potek ? Zaraz na wyjsciach z DS czy gdzies za buforami ? Czy nie obciazy to ukladu gdy bede chcial uzyc go jako pasywki w pre zbudowanym wokol calego tego ukladu ?
Tytuł: Wzmak słuchawkowy na TPA6120 + DS1802
Wiadomość wysłana przez: x500 w 25-09-2008, 01:52
Zlozylem do kupy ten projekt i pozwole sobie wkleic to co wypocilem na jego temat na audiostereo .

Coz , mysle ze skoro juz slysze roznice brzmien pomiedzy moimi dwoma cd i kilkoma wzmacniaczami sluchawkowymi ( mam bzika na punkcie sluchawkowego odbioru muzyki ) to moge podjac sie opisu brzmienia . Musze dodac ze nigdy recenzji zadnej nie pisalem , stad byc moze bedzie odczuwalny pewien niedosyt jesli chodzi o merytoryke .

Wzmacniacz dziala bez przerwy nawet teraz katowany w tej chwili z 40Gb empeyrojek z pc . Jestem teraz w pracy ale mam dostep do swojego \'\'peceta\'\' z poziomu pocket pc z ktorego owa \'\'recenzje\'\' pisze .
Dzis sluchalem przez okolo 4 godziny roznej muzyki i doszedlem do wniosku ze moj sluch juz calkowicie sie \'\'naprawil\'\' . Niedzielny koncert sklepal nieco kowadelko z mloteczkiem ale juz jest ok .

Hmm , wzmacniacz Schumiego przede wszystkim jest jak najbardziej poprawny zas jego brzmienie moge odniesc jedynie do head box\'a ProJect\'a , do wzmaka na LT1210 , do MxM\'a na opampach i wirtualnej masie ( czyli zasilanie bateryjne ze sztucznie wywolanym punktem 0V w odniesieniu do +/- oraz do Gainclone\'a ze wzmocnieniem x5 na elementach premium . Pamietam tez brzmienie Cayina ha a1 .
Sluchawki to :
grado sr60 , beyerdynamic dt880pro oraz akg k601 i .... ep630 creative .
Z porownania z LT1210 wzmak na TPA wyszedl obronna reka , klasa dzwieku ta sama ale brzmienie mikroskopijnie ocieplone - to lubie . Dynamika na poziomie LT1210 i MxM a leosza niz w drogim fabrycznym Cayin\'ie . Walory przestrzenne swietne , wybrzmienia , odbicia od scian w pomieszczeniu podczas realizacji nagrania nie sa sztucznie wyolbrzymione i nie zubozone , sa takie jak powinny byc . LT1210 w tym wzgledzie wykazywal pewne niescislosci , zmniejszal \'\'pomieszczenie\'\' . TPA z buforami na fetach pod tym wzgledem ma konkurencje w MxM\'ie czyli wspimnianym wzmaku na opampie ( AD8397 ) , tu nawet MxM zagral wyrazniej aczkolwiek przegrywal pod innymi wzgledami . Przede wszystkim atak sciany dzwieku czy basowe uderzenia strun gitary byly w przypadku wzmacniacza Chumiego REWELACYJNE , niezwykle silne , szybkie , bez kompresji , bez jakiegokolwiek znieksztalcenia dzwieku .
Koloryt instrumentow smyczkowych , szczegolnie skrzypiec oddany byl lepiej tylko przez lampowy Cayin a TPA zagral magia jak dobrze zbudowany Gainclone . Slychac ze gra drewno , slychac sile przykladanego smyczka ... wyrazniej niz na LT1210 i dokladniej niz w MxM\'ie ( dla scislosci dodam ze MxM\'a uwazam za wzmacniacz poprawny pod kazdym wzgledem ale rowniez pod zadnym wzgledem nie cudowny , taka 4+ w szkolnej skali ocen ).
Glosy damskie brzmia prawdziwie , bez pogrubienia , bez przesadnego podkreslania wysokosci a co najwazniejsze bez sycacych sybilantow . Slychac idealnie gdy w wysokim solo Whitney Houston \'\'spiewa\'\' gardlem a nie ustami zas wokal w O\'stravaganza jest gruby bo ma byc gruby . Reasumujac  bez sztucznosci , bez odmladzania czy postarzania wokalistek . To \'\'postarzanie\'\' jest domena head boxa ktory ode mnie otrzymal 3- za caloksztalt . TPA i fety to zwiazek dajacy najwieksza przyjemnosc pidczas sluchania rock\'a , nie slucham metalu ale wydaje sie ze tez by swietnie sobie radzil . Gitary , gitary , gitary - tych mozna sluchac w nieskonczonosc , roznice w sposobie gry kilku gitarzystow sa podkreslone i latwo je wychwycic  , czy to gitara akustyczna czy elektronika basowa - to wzmacniacz do gitar i ogolnie mocnej ciezszej muzyki . W bardzo gestych aranzacjach gdzie fala najprzerozniejszych instrumentow tworzy sciane dzwieku ChumiAMP zachowal dobra rozdzielczosc , bardzo latwo odseparowac poszczegolne dzwieki i znow zupelny brak kompresji , lekkie ocieplenie podane naprawde w subtelny sposob pozwala na przezywanie koncertow Queen czy Stones\'ow bez jakiegokolwiek zmeczenia . Tu czarowal lepiej jedynie LM3875 zaimplantowany do GC .
TPA gra tak jakby ktos wlal pare kropel wrzatku do szklanki z chlodna herbata , czujemy poprawnosc czesto nudna poprawnosc oslodzona czy delikatnie ocieplona przez sam wzmacniacz .
Najlepiej zagraly AKG , to dobry wzmacniacz do tych sluchawek . Tam gdzie w MxM\'ie brakowalo pradu , Tam gdzie dla LT1210 braklo przestrzeni , tam gdzie ProJect polegl na calej linii ChumiAMP wyszedl calo i bez wstydu . Do klasyki wole LT1210 a jeszcze lepiej Gainclone\'a . Do jazzu czy muzyki celtyckiej Cayin\'a ( juz go niestety nie mam ) ale Rock to to co TPA lubi najbardziej . Grado sr60 niestety pomimo swojego rockowego harakteru nie zgraly sie idealnie z projektem Chumi\'ego , czegos mi brakowalo , chyba przestrzeni ale w zestawieniu z beyerami i akg te grado nie blyszcza tak czy tak .
Ostatecznie wedlug mojej opinii Bufory iTPA moga spokojnie otrzymac ocene 5 . Dla ulatwienia dodam ze 5 rowniez przyznalem Cayin\'owi , LT1210 to czworka z duuuzym plusem . GC 5+ za barwe i przestrzennosc ale tylko z Black Gate na pokladzie . Zaluje ze nie mam juz CAL bo pewnie kilku z Was zainteresowaloby sie opinia o takim polaczeniu , no niestety ... :-( .

Reasumujac to niezwykle udana konstrukcja , jeszcze nie magiczna ale juz bezsprzecznie bardzo dobra . Nie sluchalem nigdy holdegrona ( tez na tpa6120 ) , kraza opinie o jego chlodnym harakterze - w przypadku wzmaka od Schumi\'ego nie mozna wyrazic sie w ten sposob .

Mam nadzieje ze choc w malym stopniu to przyblizylem co nieco Wam konstrukcje ampka z tematu . Howgh ! :-)