Audiohobby.pl

Beyerdynamic DT990

folab

  • 297 / 5911
  • Zaawansowany użytkownik
30-05-2013, 14:44
Jaka różnica w brzmieniu jest pomiędzy DT 990  PRO 250 ohm a DT 990 ?
Mam te pierwsze i zastanawiam się czy warto kupić te drugie, a chciałbym dostać lepszy rysunek ,większą separację między instrumentami beez utraty muzykalności.

fallow

  • 6457 / 5881
  • Ekspert
30-05-2013, 15:04
 Na poprzedniej stronie podawalismy linki do opisow.

lancaster

  • Gość
30-05-2013, 18:00
990ki sa transparentne, szybkie dxwięczne ale tez nie suche. Dobitne ale nie agresywne. Jak dla mnie bdb przestrzen i ogolnie 3D. Wiarygodna naturalna średnica, wokale i instrumenty maja swoj charakter, 990PR graja przy njich jak zza przyslowiowego koca albo i gobelinu. PRO wypadaja jako lekko szarawe i nie tak swobodne pod wzgledem dynamiki.

lancaster

  • Gość
30-05-2013, 18:01
Pawel jak chcesz czekac jeszcze rok zeby wygrzane PSy dogoniły niemal nowki z kartona 990-ki to jestes dla mnie Jedi :-)

-Pawel-

  • 4724 / 5516
  • Ekspert
30-05-2013, 20:41
>> lancaster, 2013-05-30 18:01:51
Pawel jak chcesz czekac jeszcze rok zeby wygrzane PSy dogoniły niemal nowki z kartona 990-ki to jestes dla mnie Jedi :-)


Bez przesady. Wygrzewanie swoją drogą, a jego sens swoją. A poza tym, nie po to płaci się 7k za słuchawki żeby czekać 2 lata (zakładając, że będą normalnie użytkowane) aby dogoniły takie za 1k, bądźmy poważni ;-)

Jesteśmy na koncercie i: Panowie zagrajcie jeszcze ten utwór z 1000 razy to może zabrzmi :))))

Posłuchałem dzisiaj chwilę PS i wyszło tak: bas lekko podbarwiony (buczy???), średnica nieco mdła/wycofana, za górą będę tęsknił bo jednak zdecydowanie bardziej wybaczająca i naturalna (bez fajerwerków). Beyery wydają się grać czyściej, ale coś za coś, góra jednak potrafi czasami być zbyt głośna/dźwięczna co nie idzie w parze z ilością przekazanych informacji. W tej chwili to jest największą wadą (ale da radę z tym żyć). PS1000 górują na albumach, które na Beyerach wydają się być zbyt skompresowane, bądź lekko "niedoprawione" tak jak stare realizacje z lat 80/90-tych. Przykładowo we wspomnianym niedawno Faith No More - The Real Thing na DT990 nie słyszę części składowych z gitar, jakby ktoś wyciął kawałek pasma, do tego wychodzą dziwne rzeczy na talerzach, jednak domyślam się, ze nie znając Grado nie zwróciłbym na to aż takiej uwagi. Cóż...pozostaje bardziej wygrzać Beyery!

fallow

  • 6457 / 5881
  • Ekspert
30-05-2013, 21:26
@Pawel. Nie trzeba byc uzytkownikiem PS1000 zeby dostrzegac te wady w DT990. To sa jednak dosc ograniczone pod pewnymi wzgledami sluchawki - mimo, ze calosciowo bardzo ciekawe. Gora DT990 to odwieczny problem :)) Dla mnie trudna do przejscia byla jej ilosc w polaczenie z charakterem - nie byla wystarczajaco rozdzielcza i roznicowanie nie takie jak bym tego oczekiwal. To mnie draznilo. Dla kontrastu T90/T70 maja podobna ilosc ale tutaj mimo znacznie wyrazniejszej tekstury i rozdzielczosci nie dziala na mnie drazliwie. Ta z PS1000 tez nie dziala na mnie przesadnie drazliwie a jest jej ilosciowo jeszcze wiecej niz w T90/T70.

Buczacy bas w PS1000 przeszadzal mi za kazdym ich odsluchem ale nie powiedzialbym ze bas w DT990 nie buczy. Jest troche twardszy ale jak dla mnie rowniez ma podobna przypadlosc. Oczywiscie to nic w porownaniu do basu a\'la Denon :)) czy mozgulomotu a\'la Ultrasone.

Ja mysle, ze jak sie dobrze zastanowisz to okaze, sie ze na DT990 - kiedy juz oswoisz sie z ich charakterem i funem - okaze sie, ze jednak wiele Ci umyka. Wiem wiem - brzmie jak stary audiofil ale jednak mialem do tych sluchawek kilka podejsc i konczylo sie zawsze tak samo. Super frajda ale ... no dla mnie niestety nie ten poziom wykwintu..tfu, detali. Dlatego wybieralem inne sluchawki w tym przedziale cenowym, ktore jak na moj gust spisywale sie lepiej - mialy lepsza rownowage miedzy atrakcyjnoscia grania jak na moj gust a poziomem niuansow.

Mimo tego wszystkiego takie PS1000 lub DT990 jako sluchawki ukierunkowane na fun factor wedlug mnie sa swietne. Rozanica jest taka, ze tauzena moge za to dac i bede zadowolony- ale 7 tauzenow juz mi sie nie usmiecha a jeszcze pizza box spadnie ze stolu i sie rozpadna albo sos pomidorowy wyplynie z drivera :)))
 

zibra

  • 812 / 5007
  • Ekspert
30-05-2013, 21:58
Fallow dobry Julong nie jest zly. Ale to chyba nie OTL:P
Znalazlem ruska stronke z pomiarami sluchawek:

http://personalaudio.ru/raa/otchety/naushniki/#HiFiMan
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

pastwa

  • 3815 / 5911
  • Ekspert
30-05-2013, 23:01
>> fallow, 2013-05-30 21:26:09
@Pawel. Nie trzeba byc uzytkownikiem PS1000 zeby dostrzegac te wady w DT990.

Tak samo nie trza byc wlascicielem tych Grado aby dostrzec ich wady, ich liczba zneichecila mnie kiedys do przesiadki na nie z GS1000 (podobno gorsze) i z ulga pozostalem przy tanszym modelu, a potem z ulga sie z niego wycofalem w inne rejony.

Perul

  • 246 / 4380
  • Aktywny użytkownik
30-05-2013, 23:46
>> -Pawel-, 2013-05-30 20:41:31
> Beyery wydają się grać czyściej, ale coś za coś, góra jednak potrafi czasami być zbyt głośna/dźwięczna co nie idzie w parze z ilością przekazanych informacji. W tej chwili to jest największą wadą (ale da radę z tym żyć).

Przepuść dźwięk z przetwornika przez filtr w postaci niezbyt grubego (jakieś 1,5-2mm) filcu. Można go włożyć w miejsce gąbki przed driverem, lub pod pad i te uciążliwości powinny się zmniejszyć. Ja tak poskromiłem górę w Takstarach Hi2050. Koszt niewielki - arkusz filcu w pobliskiej pasmanterii to jakieś 5zł - a męczyć ze zbyt nachalną górą się już nie muszę :)

lancaster

  • Gość
31-05-2013, 04:38
Pawel, ilosc gory w PSach i DT990 jest taka sam/podobna. Subiektywnie moze wydawac sie ze w 990 jest jej wiecej bo PSy maja gorke ale nie na górze tylko waskopasmowe podbicie na górnym środku, co daje przesterom dodatkowego pocharkiwania :-), ale ogólnie moim zdaniem psuje średnice poprzez jej ujednolicenie tym nalotem. Niemniej kwestia proporcji gorna średnica/góra jest rozlozona inaczej w tych sluchawkach. Przy tej samej ilosci samej góry.  

Ilosc detali na górze ? Mysle ze to raczej uwypuklenie w Grado na górnym środku. Jak masz wiecej gornego srodka to najczesciej i wiecej detali, choc w pewnym momencie calosc staje sie...no wlasnie :-)
Jedni moga z tym życ, inni lubią a dla jeszcze innych PS-y sa przez tą ceche trudne do zaakceptowania brzmieniowo.

Osoby lubiace cieplusie klimaty i tak beda preferowaly np. Denona 5000, ktory znów dla innych bedzie klucha.

Co do góry w 990kach tak jak pisalem moim zdaniem jest jej nieco na górkę :-) Słuchane z OTL grały bajecznie i uniwersalnie zarazem jak chyba zadne sluchawki do tej pory. Aczkolwiek góry nie bylo malo.
NOS DAC + OTL + 990 ... fajny system moze byc.

-Pawel-

  • 4724 / 5516
  • Ekspert
31-05-2013, 08:52
@Pastwa, za Chiny nie wróciłbym do GS1000 ;-)

@Perul, dzięki za podpowiedź, jak minie gwarancja mogę się z nimi pobawić, chyba, że są bardzo łatwo rozbieralne i nic nie będzie widać? Myślę, że to wąskopasmowe podbicie to kwestia konstrukcji, a nie samego drivera, ta góra jakby się lekko wzbudzała na tym odcinku pasma.

@Lan w pełni się zgadzam z tym co napisałeś. Stąd właśnie pochodzą takie, a nie inne wrażenia. Zresztą pisałem już kiedyś, że podbicie większej szerokości pasma nie jest przeze mnie odczuwalne w formie ostrości, a górki na węższych zakresach samych wysokich już tak. Zakładając oczywiście, że im wyższa częstotliwość tym mniejsze odbieramy różnice w wysokości tonu, czyli pasmo wydaje się być "gęstsze".

Z tymi detalami to też nie jest tak, że DT990 nie przenoszą jakiejś części pasma, to odmienność charakteru w tym zakresie sprawia takie właśnie wrażenia jak opisałem wyżej. PS1000 jak już zaczynają "rzucanie detalem" od 5kHz to jadą z tym konsekwentnie do samego końca, stąd odbieram je jako bardziej liniowe i stonowane, ponadto w gitarach fajnie "charczą" :-) Ale to akurat nie jest naturą muzyki, a raczej elementem dodanym. Buczenie basu na nich zauważam, ale dla mnie nigdy nie było to problemem, po prostu w PS i GS1000 ma on taką swoją jakby przybrudzoną naturę, można to akceptować bądź nie. Jednak to kolejny element dodany. Akurat PS1000 względem GS\'ów ma mniej tych elementów dodanych, a przynajmniej pozbawione są tych najbardziej mnie drażniących, no i już po 20 godzinach da się ich z przyjemnością słuchać, co młodszy brat osiąga dopiero po dwóch zaliczonych awariach, chyba, że ktoś dojechał do 1k godzin bez wysyłki na "warsztaty" :) Przed upływem setek/tysięcy godzin są dla mnie nieakceptowalne, przynajmniej bez dobrego korektora parametrycznego.

PS Lan, nie wiem czy Dominik się już do Ciebie odzywał, ale w jego Furce trzeba by zrobić mały przegląd, jak już będzie sprawna to wybiorę się do niego z DT990 bo strasznie jestem ciekaw jak wypadną na lampach :-)

-Pawel-

  • 4724 / 5516
  • Ekspert
31-05-2013, 09:08
Nie doczytałem, że chodziło o włożenie tego filcu pod pad, w takim razie warto wypróbować, obawiam się tylko, że w ten sposób może coś innego "siąść".

fallow

  • 6457 / 5881
  • Ekspert
31-05-2013, 09:46
Wiadomo, ze wszystkie sluchawki o jakich tutaj rozmawiamy przenosza dobrze slyszalne dla czlowieka pasmo - to chyba nie ulega watpliwosci.

Dla mnie nie ulega tez watpliwosci, ze poziom rozdzielczosci, szybkosci, dokladnosci odpowiedzi a co za tym idzie niuansow, smaczkow jest w DT990 po prostu wyraznie mniejszy niz w PS1000.  Mozna to akceptowac lub nie, mam nadzieje tylko - ze nie pojawi sie tu audiofilska filozofia w stylu "wszedzie plynie ta sama muzyka a natura tylu smaczkow nie ma".

Wtedy rownie dobrze, mozemy sluchac z jamnika bo muzyka takze bedzie leciec i cieszyc sie nia mozna takze :)

Nie przepadam za PS1000 ale biore je w obrone przed zmasowanych atakiem ze strony DT990 (:D). Jezeli ktos lubi taki sposob grania, to dla mnie nie ma nic lepszego w DT990 w kontekscie brzmienia. Natomiast wszystkie inne aspekty - konstrukcja, wytrzymalosc, komfort i 7 razy nizsza cena sa po stronie Beyerow :)) To ostatnie kryterium dla mnie wystarcza by uczynic wybor dziecinnie prostym.

Oczywiscie dalej uwazam, ze Dziadek Grado nabija nas w butelke bo PS1000 powinny kosztowac max tyle co T70/T90. Idac dalej mozna powiedziec, ze Beyer tez nabija ludzi w butelke bo o ile te nowe Tesle sa lepsze technicznie to dla wielu uzytkownikow jednoczesnie traca muzykalnosc, eterycznosc, fun - jakkolwiek to nazwac wzgledem starej serii Premium. Czy wiec powinny kosztowac 1.5-2 razy wiecej ? Moze sa po prostu inne a nie lepsze :) Bardziej sklanialbym sie wlasnie ku takiemu stwierdzeniu.

Max

  • 2204 / 5408
  • Ekspert
31-05-2013, 12:25
Hehe, słusznie Fallow, pilnuj by punkt cięzkości Audiohobby nie przesunął się zbytnio w stronę "antywykwintu"
 :-))
A tak poważnie, PS/GS 1000 ponad wszelką wątpliwość mają ostrzejsze kontury, więcej detali i bardziej bezpośredni przekaz niż DT990. Swego czasu słuchałem sobie Majkelowych PS-ów i to com słyszał bardzo mi się podobało. Raczej tez nie miałem wątpliwości, ze to był najlepszy "sound" tego dnia u mnie na meecie.
Każdemu zatem wg. potrzeb/gustu/preferencji.

Trudno nie odnieść wrażenia, ze DT990 to swoisty "star of the week" na audiohobby. Normalnie zaraz bym leciał do sklepu albo na testy sprowadzał, gdyby nie fakt, że od 2 lat kurzą się u mnie na półce. ;-))

Z drugiej strony, miałem też u siebie swego czasu T1, i napisałem zaraz potem otwarcie, ze nie zrobiły one na mnie większego wrazenia i wole DT 990.  
DT 990 to żaden killer jednak - po prostu bardzo dobre słuchawki za rozsądne pieniądze. W sam raz do słuchania muzyki. :-)

Może się dziś kopnę po T70. :-)

fallow

  • 6457 / 5881
  • Ekspert
31-05-2013, 12:33
"Trudno nie odnieść wrażenia, ze DT990 to swoisty "star of the week" na audiohobby. Normalnie zaraz bym leciał do sklepu albo na testy sprowadzał, gdyby nie fakt, że od 2 lat kurzą się u mnie na półce. ;-))"

===

Hehe :)))

Ty Lan to lepiej przesluchaj T90 jezeli juz, bo obawiam sie ze T70 podobnie jak T1 czy byc moze np. DT880(?)(Celuje, ze tez nie zrobily na Tobie dobrego albo mizerne) rowniez zadnego wrazenia na Tobie nie zrobia :) Chyba, ze bedzie to anty-wrazenie :)) T90 natomiast - mysle, ze maja zdecydowanie wieksza szanse Ci podpasc.